Sosnowiec odbierze Majchrowskiemu honorowe obywatelstwo?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, poczuł się urażony słowami Jacka Majchrowskiego. – Cieszę się, że nie mieszkam w Sosnowcu – powiedział gospodarz Krakowa w jednym z wywiadów. W sobotę Majchrowski przeprosił wszystkie osoby, które mogły się poczuć urażone wypowiedzią. Stwierdził, że post na Facebooku napisał... w Sosnowcu.

O rodzinne miasto prezydenta Krakowa pytał dziennikarz Onetu. Dawid Serafin chciał się dowiedzieć, kiedy Majchrowski po raz ostatni był w tamtych stronach. Polityk stwierdził, że jeździ tam głównie przy okazji Wszystkich Świętych.

Opowiadając o czasach dzieciństwa, Majchrowski powiedział m.in.: – Dzieciństwo i młodość zawsze wspomina się z sentymentem. Mogę jednak powiedzieć, że cieszę się, że nie mieszkam w Sosnowcu. - Dlaczego? – dopytywał redaktor portalu. – Jak pan będzie w Sosnowcu, to pan zrozumie – odpowiedział Majchrowski.

Te słowa bardzo zabolały Arkadiusza Chęcińskiego. „Jacek Majchrowski wykazał się niezwykłą ignorancją. Urodzony w Sosnowcu prezydent Krakowa uraził jednym zdaniem dziesiątki tysięcy osób i pokazał, że w naszym mieście był ostatnio chyba za czasów mojego poprzednika” – czytamy na Facebooku prezydenta Sosnowca.

Sprostowanie albo odebranie honorowego obywatelstwa

Dalej zaprasza Majchrowskiego do miasta, by pokazać rozwiązania, które wprowadził, a część z nich mógłby zastosować Kraków. Zagroził również odebraniem Majchrowskiemu tytułu honorowego obywatela, przyznanego w 2014 roku.

„Ponieważ nie godzi się, aby takie słowa padły w autoryzowanym wywiadzie z ust osoby z tym wyróżnieniem, mam nadzieję, że prezydent Majchrowski sprostuje swoje słowa lub przeprosi Sosnowiczan. W innym wypadku podejmiemy kroki w celu cofnięcia tego tytułu” – zapowiedział Chęciński.

W sobotę przed południem Majchrowski odniósł się do słów z wywiadu.