Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości złamania ustawy o ochronie zwierząt – informuje Gazeta Krakowska. KSOZ oskarża prezydenta Jacka Majchrowskiego i jego urzędników o to, że konie dorożkarskie są zmuszane do pracy podczas upałów.
Gazeta przytacza część zawiadomienia, w którym zawiadamiający pisze, że „alarmująca sytuacja trwa już od kliku tygodni, ale w ostatnich dniach konie wykorzystywane są do wożenia turystów nawet w temperaturach sięgających 50 stopni Celsjusza, co grozi m.in. zasłabnięciami i udarami”. Wszystko to ma się dziać przy pełnej aprobacie władz miasta.
KSOZ opiera swoje oskarżenia na zapisach ustawy, w których można przeczytać, iż zabrania się wystawiać zwierzęta zarówno domowe, jak i gospodarskie na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają ich zdrowiu lub życiu.
Wraz z zawiadomieniem, do śledczych trafiły filmy, na których, jak podaje gazeta, są konie stojące na płycie Rynku Głównego w czasie, gdy temperatura przekracza tam 40 stopni Celsjusza.
Jakie są zasady?
Sprawa dorożek w czasie upałów stacjonujących w centrum miasta wraca co roku. Magistrat ustalił następujące zasady: gdy temperatura przekracza 28 stopni Celsjusza w cieniu, obowiązuje zakaz postoju dorożek na Rynku Głównym (od godz. 10.00 do 20.00). Dorożkarze mogą wówczas korzystać z postojów zastępczych (na alejce Plant przy ul. Podzamcze, przy Barbakanie oraz na ul. Mikołajskiej przy bazylice Mariackiej).
Z postojów zastępczych dorożkarze mogą korzystać także poza wyżej wymienionymi godzinami. O wszystkich tych zasadach dorożkarze zostali poinformowani pismem z Wydziału Spraw Administracyjnych UMK.