Sprawca rozboju w salonie gier wrócił za kratki

Policja fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Policjanci z I Komisariatu Policji w Krakowie wytypowali, a następnie zatrzymali sprawcę brutalnego rozboju. Okazało się, że mężczyzna to znany krakowski przestępca, który przed kilkoma miesiącami wyszedł na wolność. Teraz ponownie trafił za kratki.

Kilka dni temu funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że w jednym z salonów gier w centrum Krakowa doszło do brutalnego rozboju. Przed południem do lokalu wszedł mężczyzna. Rozglądając się po pomieszczeniu zorientował się, że prócz jego i pracownicy salonu nie ma nikogo.

Podszedł do pracownicy i chwycił ją za nadgarstki, które usiłował związać taśmą klejącą. Gdy dziewczyna szarpiąc się próbowała uwolnić się z ucisku napastnika, ten siłą zaciągnął ją na zaplecze. – Otworzył drzwi, wepchnął dziewczynę do środka i zamknął drzwi, aby ta nie mogła się uwolnić. Wtedy wszedł za ladę i z kasy wyciągnął gotówkę w kwocie kilkuset złotych. Po kradzieży mężczyzna wyszedł z lokalu. Gdy dziewczynie udało się uwolnić z zamkniętego pomieszczenia, powiadomiła o zdarzeniu dyżurnego policji – relacjonuje sierż. Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Zatrzymany w hostelu

Policjanci szybko zebrali informację o zdarzeniu, na podstawie których ustalili rysopis sprawcy. To właśnie te informacje wskazały, że sprawcą może być znany krakowski przestępca. Z danych policjantów wynikało, że poszukiwany mężczyzna kilka miesięcy temu opuścił mury więzienne, gdzie odbywał karę za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Namierzenie sprawcy nie było łatwe. Mężczyzna nie posiadał miejsca zamieszkania, zdając sobie sprawę, że może być poszukiwany przez policjantów. Ciągle przemieszczał się, zmieniając miejsce pobytu. Dwa dni po zdarzeniu policjanci natrafili na jeden z krakowskich hosteli – to właśnie tam mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. 43-latek miał przy sobie gotówkę, jak i inne przedmioty, mogące pochodzić z przestępstw.

Został zatrzymany, a decyzją sądu ponownie trafił do aresztu. Policjanci ustalają, czy w czasie gdy przebywał na wolności, mógł dokonać więcej tego typu przestępstw.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto