Sprawczyni wykąpała się, odpoczęła i wyjadła zapasy z lodówki

fot. Paulina Frączek

55-letnia bezdomna kobieta znalazła sposób na życie. Włamywała się do apartamentów na Kazimierzu, korzystała z dobrodziejstw tam zastanych, a jeśli była okazja, to kradła rzeczy osób tam przebywających, a później opuszczała to miejsce. W końcu wpadła.

Włamywaczka została zatrzymana 31 grudnia, kiedy to zagraniczni turyści zgłosili, że w ich miejscu zamieszkania przebywa obca osoba. – Kobieta zapewniała, że została wysłana przez właściciela mieszkania, aby posprzątać. Jednak jej zachowanie wzbudziło niepokój u turystów. Skontaktowali się z właścicielem, który kategorycznie zaprzeczył, by kogoś posyłał w tym dniu do sprzątania – mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Funkcjonariusze znaleźli przy niej zabrane turystom ubrania i torebkę.

Jak się okazało, to nie było jej jedyne przewinienie. Kilka dni wcześniej również doszło do włamania do apartamentu. Gdy wynajmujący próbowali otworzyć drzwi, nie udało się to im, ponieważ w zamku od wewnątrz był włożony klucz.

– Kiedy wyszli z kamienicy, aby porozmawiać przez telefon z właścicielem mieszkania, kobieta niepostrzeżenie opuściła lokal. W mieszkaniu, jak ustalili policjanci, sprawczyni wykąpała się, odpoczęła, a także wyjadła zapasy z lodówki – dodaje Gleń.

Kobieta usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem i decyzją sądu trafiła do aresztu.  – Policjanci prowadzący postępowanie ustalają, czy w ten sposób kobieta nie włamała się także do innych krakowskich mieszkań na wynajem – informuje przedstawiciel komendy wojewódzkiej policji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto
News will be here