Strefa Czystego Transportu rozgrzewa emocje. ZIKiT odwołuje dyżur

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

We wtorek, 11 września, miał się odbyć ostatni z dyżurów konsultacyjnych organizowanych przez ZIKiT w sprawie wprowadzenia Strefy Czystego Transportu na Kazimierzu. Urząd jednak zmienił zdanie, argumentując to agresywnymi zachowaniami niektórych uczestników konsultacji. Tymczasem przeciwnicy wprowadzenia strefy zorganizowali w środę własne spotkanie w urzędzie miasta.

Strefa Czystego Transportu ma objąć ten sam rejon, na którym dziś obowiązuje strefa ograniczonego ruchu. To rozwiązanie zostało jednak zakwestionowane przez wojewodę i do końca roku będzie musiało zniknąć.

ZIKiT chce więc utrzymać ograniczenia wjazdu samochodem do centrum Kazimierza, ale z wykorzystaniem nowego narzędzia, które daje wprowadzona w tym roku ustawa o elektromobilności. Pozwala ona na wprowadzenie Strefy Czystego Transportu, do której będą mieć dostęp pojazdy w pełni elektryczne, napędzane wodorem lub gazem CNG oraz m.in. samochody mieszkańców, służb miejskich i państwowych czy taksówki. – Mieszkańcy strefy czystego transportu będą mogli poruszać się po niej pojazdami, bez względu na rodzaj napędu i stosowanego paliwa – podkreśla ZIKiT w komunikacie.

Dyżury zamiast spotkań

Konsultacje trwają teoretycznie od 20 sierpnia, choć w praktyce ich najważniejsza część to dyżury z przedstawicielami ZIKiT organizowane w Muzeum Inżynierii Miejskiej. Ankieterzy pojawiają się też w mieszkaniach i siedzibach firm.

Jak dotąd, na każdym z dyżurów pojawiali się przedstawiciele komitetu Nic o nas bez nas, który od początku sprzeciwia się zmianom wprowadzanym w strefie płatnego parkowania. Na jego facebookowym profilu można znaleźć wiele filmików z nagraniami rozmów z prowadzącymi.

Dziś ZIKiT ogłosił zmianę decyzji co do organizacji konsultacji. – W związku z agresywnymi zachowaniami niektórych uczestników konsultacji społecznych dotyczących projektu Strefy Czystego Transportu na Kazimierzu, będących członkami zorganizowanej grupy przeciwników rozwiązania, oraz ze względu na wulgarne wypowiedzi pod adresem pracowników ZIKiT, decydujemy się na zmianę zasad prowadzenia konsultacji – poinformował Michał Pyclik, rzecznik prasowy jednostki. – Ostatnie zaplanowane spotkanie z mieszkańcami w Muzeum Inżynierii Miejskiej się nie odbędzie. Tego dnia przeprowadzony zostanie dyżur telefoniczny w godzinach od 16 do 20 pod numerem 12 616 70 00.

Pyclik dodaje, że uwagi można też zgłaszać w siedzibie jednostki przy ul. Centralnej, do 14 września. Wtedy urzędnicy mają podsumować zebrane opinie i wnioski.

Diabeł tkwi w szczegółach

Wprowadzenie strefy budzi sporo obaw wśród mieszkańców, a przede wszystkim wśród przedsiębiorców. Podczas środowego spotkania wszyscy podkreślali, że ich obroty spadły po wprowadzeniu ograniczeń w ruchu. W ich ocenie proponowane przez ZIKiT godziny dostaw utrudnią lub uniemożliwią im funkcjonowanie. Dostawcy mogliby bowiem wjeżdżać do strefy tylko w godzinach 9–12 i 15–16.

Mieszkańcy zgłaszali też m.in. obawy, że ktoś niemieszkający na Kazimierzu nie będzie mógł do nich przyjechać czy że strefa zacznie się stopniowo poszerzać, tak jak to ma miejsce w przypadku strefy płatnego parkowania. Przedmiotem sporu pozostaje to, czy posiadacze abonamentów na strefę P2 (z ulic innych niż objęte strefą) będą mogli wjechać na jej teren.

Uwagi dotyczyły też samej formy konsultacji. Przeciwnikom strefy nie podoba się organizacja dyżurów zamiast otwartych spotkań oraz sposób ich wypromowania, a także treść pytań – w ankiecie można bowiem zgłaszać różne uwagi, nie ma jednak pytania co do samego poparcia lub braku poparcia dla wprowadzenia ograniczeń.

Tylko dla przeciwników

Równocześnie jednak tylko pojedyncze osoby pojawiły się na organizowanym przez ZIKiT spotkaniu z przedsiębiorcami, które odbyło się również wczoraj po południu. Natomiast na spotkanie organizowane przez komitet przyszło kilkadziesiąt osób. Przewodnicząca komitetu Agnieszka Gilarska jasno dała do zrozumienia, że jest to spotkanie przeciwników strefy.

O ile w przypadku ulicy Kalwaryjskiej przeciwnicy zmian podkreślali swego czasu, że wypowiadać się powinni tylko mieszkańcy ulicy, a nie np. pasażerowie jeżdżących tamtędy tramwajów, o tyle teraz podkreślają, że konsultacje powinny być prowadzone bardzo szeroko, w skali całego miasta.

Zdecyduje jeden głos?

Decyzje w sprawie strefy mają zapaść jeszcze we wrześniu. Obecni podczas spotkania radni Prawa i Sprawiedliwości dawali do zrozumienia, że nie poprą w głosowaniu propozycji ZIKiT. To o tyle istotne, że początkowo bardzo ostrożnie wypowiadali się na temat rozwiązania, które bazuje na wprowadzonej przez rząd ustawie. – Zobaczymy, jaki ostatecznie projekt się pojawi – mówił radny Mariusz Kękuś. – Zakładam, że jeszcze jednego radnego trzeba przekonać, żeby głupich zmian nie wprowadzać – stwierdził. Klub PiS nie ma bowiem samodzielnej większości w radzie.

– Jeżeli chce się coś wprowadzać, to nowy system powinien być lepszy niż stary. A to, co proponuje ZIKiT, kompletnie nie zdaje egzaminu. Będziemy przeciwko rozwiązaniom, które w jakikolwiek sposób mogą zakłócić życie mieszkańców, pogorszyć komfort życia i funkcjonowania przedsiębiorców – obiecywał Kękuś.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto