Od 560 złotych w dzielnicy Bieżanów-Prokocim do 822 złotych na Grzegórzkach – tyle student średnio musi zapłacić za wynajem jednoosobowego pokoju w Krakowie. Nie jest zaskoczeniem, że najdroższe lokale znajdują się w Warszawie, jednak w naszym mieście wynajem również wiąże się ze sporym wydatkiem.
Z raportu sporządzonego przez serwis OLX na podstawie ogłoszeń wynajmu wynika, że osoby poszukujące pokoju we wrześniu średnio najwięcej będą musiały zapłacić w Warszawie – 754 złote. Niewiele mniejszy wydatek czeka tych, którzy wybiorą Gdańsk – 721 zł, Wrocław 717 zł i Kraków – 710 złotych.
Bariera 700 złotych
Na pokoje studenckie w cenie poniżej 700 złotych miesięcznie nie ma co liczyć w centrum Krakowa. Lokal w przedziale cenowym od 560 do 700 zł znajdziemy między innymi w dzielnicach Mistrzejowice, Podgórze Duchackie, Czyżyny czy Łagiewnicki-Borek Fałęcki.
Zdecydowanie więcej trzeba zapłacić za pokój w ścisłym centrum miasta i w jego bezpośrednim sąsiedztwie. „Jedynka” na terenie Bronowic dostępna jest średnio za 731 zł, w Podgórzu 777 zł, a na Grzegórzkach za 822 złote.
Co ciekawe, najwięcej pokoi studenckich jest do wynajęcia na terenie Krowodrzy, przy średniej cenie 731 złotych. Warto pamiętać, że do ceny najmu należy doliczyć również opłaty licznikowe, które są rozkładane również na pozostałych wynajmujących.
Chcą mieć blisko na rynek i uczelnie
Oprócz ceny głównymi kryteriami przy wyborze pokoju są zazwyczaj: odległość do Rynku Głównego i sąsiedztwo uczelni. Jak mówił w rozmowie z LoveKraków.pl Kamil Kowalewski, agent biura nieruchomości NowodworskiEstates, studenci są przede wszystkim zainteresowani mieszkaniem na terenie Kazimierza, Starego Miasta i Podgórza. Dostrzega też, że coraz większą popularnością cieszą się Dębniki.
– Nie bez znaczenia zresztą pozostaje fakt, iż właśnie w tej dzielnicy wybudowany został kampus Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dla studentów liczy się głównie bliskość centrum i uczelni, dlatego studenci AGH wybierają mieszkania w okolicach Alei Trzech Wieszczów, UP - Krowodrza Górka i Bronowice, CMUJ - Prokocim, Bieżanów, a wspomniany już UJ to głównie Ruczaj – mówił Kamil Kowalewski.
