Student podpalił mieszkanie i… wyszedł na uczelnię

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

23-latek podpalił mieszkanie, w którym mieszkał razem ze swoimi rodzicami. Podłożył ogień w trzech pomieszczeniach, po czym wzywając taksówkę udał się na uczelnię.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek około południa w jednym z mieszkań na Krowodrzy. – Na szczęście okazało się, że w tym czasie w lokalu nikogo nie było – zapewnia mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy policji. – Przeprowadzone na miejscu oględziny ujawniły, że pożar został wzniecony w trzech pomieszczeniach, co nie było przypadkowe i wskazywało, że jego przyczyną jest podpalenie – dodaje.

Odpowiedzialnym za pożar okazał się 23-letni syn właścicieli mieszkania. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób.

23-letni podpalacz przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak odmówił składania wyjaśnień. Za niedojrzały wybryk grozi mu od roku do 10 lat więzienia. Policja zastosowała względem niego środek zapobiegawczy w postaci więzienia na okres trzech miesięcy.