Studium do kosza, bo nikt nie wie, czym jest „hotel Forum”

fot. Jacek Smoter/Archiwum

Właściciel budynku dawnego hotelu Forum zaskarżył Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Krakowa. Jego zdaniem dokument narusza m.in. prawa materialne. Dodatkowo w studium nie powinna pojawić się nazwa „hotel Forum”, bo to nie jest hotel, a nazwy już nikt poza najstarszymi krakowianami nie kojarzy.

Od kilku lat firma Wawel-Imos International S.A. bezskutecznie walczy z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, na terenie którego leży hotel Forum. Teraz właściciel postanowił zaskarżyć całe studium.

Stwierdza on m.in., że studium zajmując się tym obszarem, odwołuje się do starej nazwy budynku. A jak tłumaczy radca prawny Agnieszka Jędruszczak, budynek nie znajduje się w ewidencji hotelowej, nie jest również znakiem towarowym.

– Nie jest więc uprawnione używanie tej nazwy i nikt jej nie odkoduje poza najstarszymi mieszkańcami miasta – uważa Jędruszczak. Zdaniem radcy prawnego w takim dokumencie nie powinna pojawiać się tak nieprecyzyjna nazwa.

Przed czym chroni studium?

Pojawił się również inny argument dotyczący tego, że w studium istnieje zapis o ochronie budynku. Jednak jego właściciel nie wie, przed czym i co ma chronić dokument, ponieważ były hotel jest w fatalnym stanie technicznym. Studium miało również zbyt szczegółowo określać to, co może znaleźć się na omawianej działce (chodzi tu o wysokość budynku i odsetek powierzchni biologicznie czynnej). Wawel-Imos nie chciał też, aby budynek znalazł się na liście ochrony dóbr kultury współczesnej.

Miasto odpowiada, że „hotel Forum” to nazwa zwyczajowa i w wielu dokumentach pojawiają się podobne nazwy, których w Krakowie nie brakuje. Natomiast parametry zabudowy zostały określone widełkami w maksymalnych i minimalnych wartościach.

Mecenas Sebastian Pietrzyk przypomniał również, że na tym terenie obowiązuje plan miejscowy zagospodarowania przestrzennego. Plan ten nie zabrania realizować danych inwestycji, ale je ogranicza.

Odrzucone

Sąd odrzucił skargę Wawel-Imos, powołując się właśnie m.in. na istniejący tam plan. – Młodzi ludzi też doskonale potrafią zidentyfikować to miejsce. A studium ochrania budynek przed przebudową i zburzeniem – tłumaczy sędzia WSA Agnieszka Nawara-Dubiel.

Co do listy, to nie można mieć pretensji do urzędników, którzy zlecili wszelkie wymagane dokumenty, a stowarzyszenie architektów uznało Forum za budynek warty wpisania na listę.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki