Sukces krakowskiego PONE

fot. Krzysztof Kalinowski

Ponad 8 tysięcy zlikwidowanych palenisk i niemal 100 milionów złotych przyznanych dotacji. Realizowany przez Gminę Kraków Program Ograniczania Niskiej Emisji jest najbardziej zaawansowanym i najefektywniejszym tego typu programem w Polsce.

PONE polega na udzielaniu dotacji na likwidację palenisk zasilanych za pomocą paliw stałych jak węgiel, koks czy drewno w zamian za instalację proekologicznych źródeł ogrzewania, zasilanych gazem, energią elektryczną czy olejem lub też przyłączeniu budynku do miejskiej sieci ciepłowniczej. Z dobrodziejstw programu mogą korzystać nie tylko osoby prywatne, ale również przedsiębiorcy czy wspólnoty mieszkaniowe.

Historia programu sięga 25 lat wstecz, jednak to ostatnie cztery lata były dla niego przełomowe. Magistrat wprowadził szereg zmian usprawniających jego realizację, znacząco zmieniła się także skala zaangażowanych środków. W 2013 r. łączna kwota dofinansowania wyniosła 14 mln zł, w 2014 r. 35 mln zł, rok później – 36 mln zł, a w 2016 roku aż 63 mln. zł.

Jan Urbańczyk, zastępca dyrektora Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa podkreśla, że w skali kraju Kraków jest liderem w procesie ograniczania niskiej emisji. – W Polsce żaden inny program wsparcia mieszkańców nie jest realizowany na tak dużą skalę i nie dysponuje tak znaczącymi funduszami – mówi.

Kluczowa świadomość mieszkańców

Zaznacza, że istotnym źródłem sukcesu PONE są sami mieszkańcy, którzy są świadomi zagrożeń, jakie stwarza tzw. niska emisja. – Chcę wyraźnie podkreślić, że w żadnym innym mieście mieszkańcy nie są tak wyedukowani ekologicznie, jak krakowianie. Jestem pełen podziwu i uznania dla naszych mieszkańców, dla ich świadomości ekologicznej, zaangażowania w działania na rzecz poprawy jakości powietrza – tłumaczy.

Za słowami dyrektora Urbańczyka stoją statystyki. W 2016 roku w Krakowie zlikwidowano 4,2 tys. pieców kaflowych i kotłów zasilanych węglem. W tym samym czasie we Wrocławiu wymieniono 1,5 tys. palenisk, w Katowicach 509, w stolicy Wielkopolski 343, a w Rzeszowie tylko 11. Natomiast niektóre duże miasta, jak Łódź, nie realizują programu ograniczenia niskiej emisji wcale.

Zatruwających środowisko pieców i kotłowni sukcesywnie ubywa. W latach 2013-2015 Magistrat przeprowadził inwentaryzację, która ujawniła 24 tysiące palenisk, kotłów i kominków na paliwa stałe. Dzięki m.in. realizacji PONE w grudniu 2016 roku było ich 16 tys. Urząd Miasta szacuje, że biorąc pod uwagę tegoroczne nakłady finansowe, wynoszące ok. 100 mln zł, istnieje realne prawdopodobieństwo, że w 2017 roku uda się zlikwidować ok. 8 tys. palenisk.

Rekordowy 2016 rok

Rok 2016 był pod względem liczby złożonych wniosków o udzielenie dotacji szczególny. – W ubiegłym roku został ustanowiony znakomity rekord ponad 7,3 tys. złożonych wniosków. W samym grudniu wniosków złożono ponad 2,3 tys., czyli tyle, ile za cały 2015 rok – wyjaśnia Urbańczyk.

Ów rekord wynika po części z faktu, że 2016 rok był ostatnim, w którym można było ubiegać się o dofinansowanie w wysokości 100 proc. kosztów kwalifikowanych. Proces przyznawania dotacji ma bowiem charakter regresywny. Obecnie można się ubiegać o dofinansowanie do 80 proc. kosztów kwalifikowalnych, a w 2018 r. o dofinansowanie do 60 proc. Jak szacuje magistrat, dla wniosków złożonych w tym roku maksymalna kwota dotacji wyniesie średnio ok. 16,8 tys. zł. Wsparciem dla PONE jest Lokalny Program Osłonowy, w którym mieszkańcy mogą ubiegać się o dofinansowanie do rachunków, które siłą rzeczy wzrosły w wyniku zmiany na proekologiczne źródło ciepła. Średnia kwota dofinansowania w 2017 r. wynosi 1116 zł.

Magistrat nie zasypia gruszek w popiele. W ramach kolejnej edycji kampanii „Tak! Dla czystego powietrza”, 20 ankieterów dotarło do 7,5 tys. gospodarstw domowych wyposażonych w paleniska węglowe, rozdając ulotki z informacją o PONE i Lokalnym Programie Osłonowym.