Szefem komisji nie został radny od „ronda Coca-Coli”

Łukasz Wantuch fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Rada Miasta Krakowa odrzuciła kandydaturę Łukasza Wantucha na przewodniczącego nadzwyczajnej komisji ds. zbadania zmian w strefie płatnego parkowania oraz polityki transportowej.

Na Łukasza Wantucha nie chcieli zgodzić się mieszkańcy, z których inicjatywy rada miasta podjęła uchwałę w sprawie powołania komisji. Piotr Kubiczek, przewodniczący lokalnej struktury Kukik’15 oraz członek komitetu „Nic o nas bez nas” pytał samorządowców, czy radny Wantuch będzie bezstronny czy będzie uwzględniał dowody przedstawiane przez mieszkańców.

Mężczyzna przypomniał, że Łukasz Wantuch już wcześniej mówił o stworzeniu białej, a nie czarnej księgi wprowadzanych zmian w strefie parkowania.

Głos zabrała również Agnieszka Gilarska, autorka uchwały i pełnomocnik komitetu „Nic o nas bez nas”. Przypomniała, że od kilku tygodni merytoryczne prace komisji nie mogą się rozpocząć, ponieważ brakuje przewodniczącego. Dwa tygodnie temu kandydatura Wantucha nie została przegłosowana, ponieważ koalicja PO-klub prezydencki nie mieli większości w radzie.

– Mam prośbę. Jeśli okaże się dziś, że będziemy mieć sytuację patową, bo kandydatura nie zostanie przegłosowana, to może powinien komisję poprowadzić przewodniczący rady lub wyznaczony przez niego zastępca – mówiła Agnieszka Gilarska. Dodała, że prosi również o to, aby mieszkańcy byli nieformalnymi członkami komisji.

„Nie deprecjonujmy komisji”

Łukasza Wantucha skrytykował również Marek Gilarski, który stwierdził że radny reprezentuje „jednostkę prezydentką” będąc radnym z klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków. – Wantuch będzie reprezentował i oceniał działania prezydenta Majchrowskiego i Trzmiela – podkreślił.

Gilarski dodał, że Łukasz Wantuch nie jest znany z kierowania jakimkolwiek gremium, a z „ekscentrycznych pomysłów” jak np. umieszczania kamer w oczach krasnali czy nazwania ronda im. Coca-Coli. – Nie deprecjonujmy komisji takimi osobami, jak Łukasz Wantuch – mówił.

PO i klub prezydencki za Wantuchem

Radnego Wantucha bronił szef klubu prezydenckiego. Rafał Komarewicz apelował, aby oceniać pracę Łukasza Wantucha dopiero po tym, jak komisja zakończy pracę. – Mieszkańcy będą mieli okazję przy okazji najbliższych wyborów, aby ocenić pracę radnego Wantucha – dodał.

Bogusław Kośmider, przewodniczący rady skrytykował mieszkańców za słowa, które wypowiedzieli podczas sesji na temat Łukasza Wantucha. – Źle to świadczy o komisji, skoro jej prace zaczyna się od wycieczek osobistych – mówił radny z Platformy Obywatelskiej.

– Mnie nie podoba się kamieniowanie kogoś publicznie. Sprzeciwiam się takim określeniom, jakie padały wcześniej z mównicy na temat Łukasza Wantucha. Znam go od jego dzieciństwa i może jest za szybki. Może tak ma, że zanim pomyśli, to coś powie – mówi Anna Prokop-Staszecka z klubu prezydenckiego.

Z koalicji jedynie Grzegorz Stawowy głosował przeciwko Łukaszowi Wantuchowi.

News will be here