„Tak działa logika dobrej zmiany”. Jan Klata zabiera głos

Jan Klata zabrał głos w sprawie decyzji komisji konkursowej fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wiadomo już, że Jan Klata nie będzie dłużej dyrektorem Starego Teatru w Krakowie. Jego zastępcą został Marek Mikos. – Wiemy jedno. Minister Gliński ma na sumieniu kolejny teatr – skomentował Klata.

We wtorek na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawiła się informacja, że nowym dyrektorem Starego Teatru zostanie Marek Mikos, były dyrektor oddziału TVP Kielce i recenzent teatralny, a funkcję dyrektora artystycznego będzie pełnił Michał Gieleta, reżyser teatralny i operowy.

W teatrze trwają właśnie ostatnie próby przed piątkową premierą spektaklu „Wesele”, którego reżyserem jest Jan Klata. Dyrektor odniósł się do decyzji i powiedział, że tak naprawdę nie wie, kim będzie jego następca. Nie wiem, kim jest pan Marek Mikos, nie wiem, kim jest zdążający tu z nim w tandemie reżyser operowy. Nie wie tego również zespół. Ale wiemy jedno – minister Gliński ma na sumieniu kolejny teatr – skomentował.

I wszystko jasne?

„Wesele” będzie ostatnim spektaklem Klaty, który zobaczymy na deskach Starego Teatru. Nie sądzę, że będzie grane w przyszłym sezonie. Uważam, że bardzo źle się stało dla tego teatru, pieczołowicie budowanego zespołu i publiczności. To kolejny teatr zniszczony przez obecnego ministra kultury – ocenił. Stwierdził również, że komisja była skonstruowana w taki sposób, aby „wszystko było wiadomo”.

Nieunikniona logika dobrej zmiany da o sobie znać. Jeden z aktorów teatru, pamiętający jeszcze odległe czasy podczas wtorkowej próby powiedział, że „nawet komuna sobie na coś takiego nie pozwalała”. Obecnie teatr jest w tak fantastycznej kondycji finansowej, spektakle gromadzą liczną publiczność, że chętnych na bycie narzędziem dobrej zmiany nie brakuje – podsumował Klata.

News will be here