Tak zmieniał się Memoriał Wagnera (cz. I)

Z początkiem nowego tygodnia, dokładnie w 42. rocznicę zdobycia przez drużynę Huberta Jerzego Wagnera olimpijskiego złota w Montrealu, razem z organizatorami rozpoczynamy nowy cykl. Kolejne odcinki mają przybliżyć Czytelnikom fenomen Memoriału Huberta Jerzego Wagnera i pokazać, jak zmieniał się na przestrzeni lat. Dziś pierwsza i druga edycja, które w latach 2003 i 2004 odbyły się w Olsztynie. W tym roku impreza znów zawita do Krakowa od 24 do 26 sierpnia.

I Memoriał HJW

Rekordowo szybko zorganizowany, bez zaplecza, bez doświadczenia, ale z olbrzymią dozą pasji i wiary w to, że się uda – tak w skrócie można opisać pierwszą edycję memoriału, która rozpoczęła się w piątkowe popołudnie, 22 sierpnia 2003 roku. Niewielu wierzyło w sukces – zorganizować międzynarodową imprezę siatkarską o charakterze towarzyskim i ściągnąć na nią czołowych siatkarzy, to wyczyn z gatunku karkołomnych. A Jerzemu Mrozowi i jego przyjaciołom oraz współpracownikom się udało. Do Olsztyna przyjechali kibice z całej Polski, wypełniając do ostatniego miejsca leciwą halę Urania, którą Hubert Jerzy Wagner znał doskonale.

Jak pisze Lech Janka w albumie wydanym z okazji X edycji memoriału, lokalizację turnieju wyjaśnił jeden z internautów: „Dlaczego w Olsztynie? Dlatego, że te okolice wybierał Hubert Wagner dla przygotowań zespołu m.in. do Igrzysk Olimpijskich w Montrealu. Widać to było na pewnym filmie. Treningi odbywały się albo w obecnej hali sportowej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, albo w sali OSiR. Słynne były zwłaszcza przebieżki po lesie z ołowianymi pasami, które odbywały się w podolsztyńskich Rudziskach Pasymskich. A może po prostu dlatego, że to właśnie w tym mieście mieszka przyjaciel Huberta Wagnera — Jurek Mróz, który wpadł na taki pomysł.”


Pierwsza edycja turnieju zgromadziła drużyny z Europy. Oprócz gospodarzy zagrali: Hiszpanie z będącym wówczas czołowym zawodnikiem świata – Rafaelem Pasqualem, reprezentacja Holandii – jak się potem okazało, będąca do tej pory ostatnim pokoleniem z tego kraju, które dzieliło na światowych arenach, a także Niemcy – ze znakomitymi Tilem Lieberem czy Bjoernem Andrae. Emocji nie brakowało – żaden z zespołów nie opuścił Uranii z mianem niepokonanego. Nawet Holendrzy, którzy cieszyli się z historycznego, pierwszego miejsca w I memoriale, musieli na koniec uznać wyższość gospodarzy.

Dużo działo się również poza parkietem. Na elewacji hali Urania, Grzegorz Wagner – syn legendarnego szkoleniowca – odsłonił tablicę poświęconą ojcu i Złotej Drużynie, którą stworzył trzy dekady wcześniej. W kuluarach natomiast nie brakowało pochwał pod adresem organizatorów. Wsparcie m.in. ówczesnego prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Stefana Paszczyka, pozwoliło z nadzieją patrzeć na kolejne edycje memoriału. I choć turniej miał być początkowo organizowany co dwa lata, Jerzy Mróz doszedł do wniosku, że to zbyt duży odstęp czasu i zaczął przygotowania do kolejnej edycji.

Reprezentacja Polski: Paweł Zagumny, Marcin Nowak, Radosław Rybak, Sebastian Świderski, Robert Szczerbaniuk, Paweł Papke, Arkadiusz Gołaś, Grzegorz Szymański, Krzysztof Ignaczak, Robert Prygiel, Dawid Murek, Michał Bąkiewicz, Piotr Gruszka, Piotr Lipiński, Damian Dacewicz.

Wyniki:

Holandia — Hiszpania 3:1 (22:25, 25:22, 25:19, 26:24)

Polska — Niemcy 3:2 (26:28, 25:21, 25:23, 23:25, 15:13)

Hiszpania — Polska 3:0 (26:24, 25:20, 25:23)

Holandia — Niemcy 3:1 (25:20, 20:25, 25:18, 25:21)

Niemcy — Hiszpania 3:2 (23:25, 25:20, 18:25, 25:18, 15:12)

Polska — Holandia 3:2 (23:25, 25:22, 21:25, 25:22, 15:13)

1, Holandia, 2. Polska, 3. Hiszpania, 4. Niemcy.

II Memoriał HJW

-Tak naprawdę przed zakończeniem pierwszej edycji zacząłem rozmawiać z ewentualnymi sponsorami kolejnej – mówił Jerzy Mróz pod koniec 2003 roku, kiedy wiadomo było, że memoriał znów znajdzie się w kalendarzu siatkarzy polskiej reprezentacji. O turnieju zrobiło się głośno nie tylko nad Wisłą. Pojawiła się bowiem w siatkarskim świecie impreza, która była znakomitym przetarciem dla wielu drużyn przed ważnymi, oficjalnymi turniejami. Nic dziwnego, że kolejna edycja była znacznie bardziej rozbudowana i trwała aż pięć dni. Oprócz olsztyńskiej Uranii, areną zmagań była również hala sportowa w Iławie.

Na Warmię i Mazury przyjechały drużyny z kilku kontynentów. Oprócz dwóch reprezentacji Polski byli również: Australijczycy, Holendrzy, Tunezyjczycy i Rosjanie. Zwłaszcza pojedynek z tymi ostatnimi budził w kibicach wspomnienia z finałowego meczu Igrzysk Olimpijskich w Montrealu, kiedy to Złota Drużyna ograła ZSRR i zdobyła olimpijskie medale z najcenniejszego kruszcu.

– Marzy mi się powtórka z tamtego meczu. To byłoby bardzo symboliczne – mówił Jerzy Mróz. Choć memoriał wygrali Rosjanie, to zgodnie z życzeniem organizatora turnieju, pojedynek biało-czerwonych i Sbornej zakończył się wygraną gospodarzy po pięciu dramatycznych setach. O rosnącej randze turnieju świadczył fakt, że w tym starciu zawodnicy obu drużyn walczyli w obronie, pokonując często bandy reklamowe i lądując między kibicami. Nikt nie odpuszczał, mimo że lada moment czekała olimpijska rywalizacja w Atenach.



Pierwszą reprezentację Polski prowadził wówczas Stanisław Gościniak, natomiast Polskę B jego asystent – nieodżałowany Krzysztof Kowalczyk. W składzie drugiego zespołu znaleźli się przyszli etatowi reprezentanci, m.in: Mariusz Wlazły, Łukasz Żygadło, Michał Winiarski, czy Michał Ruciak. To właśnie Memoriał był ich jednym z pierwszych poważnych sprawdzianów w seniorskiej siatkówce na międzynarodowym poziomie.

Reprezentacja Polski: Andrzej Stelmach, Piotr Gabrych, Dawid Murek, Piotr Gruszka, Arkadiusz Gołaś, Robert Szczerbaniuk, Krzysztof Ignaczak, Radosław Rybak, Michał Bąkiewicz, Sebastian Świderski, Łukasz Kadziewicz.

Reprezentacja Polski B: Wojciech Grzyb, Michał Ruciak, Mariusz Wlazły, Arkadiusz Olejniczak, Michał Winiarski, Robert Prygiel, Łukasz Żygadło, Marcin Wika, Jakub Oczko, Arkadiusz Terlecki.

Wyniki:

Holandia — Polska B 3:1 (25:22, 25:17, 30:32, 25:20)

Rosja — Tunezja 3:0 (25:15, 25:19, 26:24)

Polska A — Australia 3:1 (25:23, 22:25, 25:21, 25:21)

Holandia — Tunezja 3:1 (30:32, 25:23, 25:19, 25:20)

Polska A — Polska B 3:2 (20:25, 24:26, 25:22, 31:29, 18:16)

Rosja — Australia 3:1 (25:20, 25:20, 20:25, 25:19)

Polska B — Australia 3:2 (20:25, 21:25, 25:23, 25:21, 15:10)

Polska A — Tunezja 3:1 (25:23, 25:20, 22:25, 25:21)

Rosja — Holandia 3:0 (31:29, 25:23, 25:19)

Australia — Tunezja 3:0 (25:20, 25:15, 25:20)

Polska A — Holandia 2:3 (25:21, 21:25, 25:21, 23:25, 15:8)

Rosja — Polska B 3:0 (25:14, 25:19, 25:21)

Tunezja — Polska B 3:1 (23:25, 25:14, 25:19, 28:26)

Australia — Holandia 3:1 (14:25, 25:19, 25:23, 25:16)

Polska A — Rosja 3:2 (14:25, 25:22, 17:25, 25:22, 15:11)

1. Rosja, 2. Polska A, 3. Holandia, 4. Australia, 5. Polska B, 6. Tunezja

News will be here