Te miejsca w Krakowie powinni zobaczyć turyści. Nietypowy przewodnik według „The Guardian”

Zakrzówek to - według The Guardian - jedno z miejsc, które powinni odwiedzić turyści fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

The Guardian postanowił „przyjrzeć się” bliżej temu, co w Krakowie najlepsze, ale niekoniecznie najbardziej oblegane przez turystów. W ramach przewodnika po stolicy Małopolski, portal wybrał 11 miejsc, które dla odwiedzających mogą okazać się interesujące. Na liście znalazły się m.in. Forum Przestrzenie, Zakrzówek czy kompleks Tytano przy Dolnych Młynów.

Jak się okazuje, Kraków to nie tylko Stare Miasto z Bazyliką Mariacką, Sukiennicami czy Wawelem. Pokazuje to mini-przewodnik opublikowany niedawno na portalu The Guardian.

Nie tylko Stare Miasto

„Kraków to przede wszystkim przyciągające turystów średniowieczne stare miasto – jedno z najpiękniejszych w Europie. Warto jednak sprawdzić też „młodzieńcze” restauracje, bary i miejsca kulturalnych spotkań w mieście”. I tutaj zaczyna się lista miejsc, wśród których prym wiodą właśnie te, w których autor tekstu – Grzegorz Ryzio – szczególnie poleca dobre jedzenie.

Lody na Starowiślnej

Nie mogło tu zabraknąć pyszności z Pracowni Cukierniczej pana Stanisława Sargi, która powstała w 1985 roku. Mowa oczywiście o słynnych „lodach na Starowiślnej”. To tutaj po dziś dzień ustawiają się kolejki rodem z czasów PRL-u. A jeśli chodzi o wybór smaków, to można podsumować go następująco: do wyboru, do koloru.

– Stosuję naturalne produkty, a wszystko jest robione ze świeżych owoców. Dlatego też codziennie mamy świeże lody. Przychodzę rano, zaczynam pracę i czuwam nad produkcją. Kiedy wysprzedamy wszystko, zamykamy – powiedział kiedyś w rozmowie z LoveKraków.pl Stanisław Sarga.

Zainteresowanych odsyłamy do naszej publikacji > Z wizytą w najsłynniejszej krakowskiej lodziarni



Tam, gdzie czeka pyszne jedzenie

Pozostańmy jeszcze w temacie dobrej kuchni. The Guardian poleca odwiedziny w strefie gastronomicznej Bezogródek. „Zjecie tu wszystko, począwszy od węgierskiego ciasta langosz po lody tajskie” – zachęca autor publikacji.

Przyznaje jednak, że jego absolutnym numerem jeden jest… Andrus Food Truck na Skwerze Judah przy ul. Wawrzyńca 16. To miejsce na Kazimierzu słynie z pysznej maczanki krakowskiej.

Turyści znajdą na liście również takie miejsca jak Bunkier Cafe przy Plantach, Mercy Brown Bar przy ul. Straszewskiego czy Lindo Bar przy ul. Sławkowskiej 23.

Relaks w centrum

W rankingu nie mogło zabraknąć miejsc, które zwłaszcza w słoneczne dni wprost tętnią życiem. Chodzi o Forum Przestrzenie i kompleks Tytano przy Dolnych Młynów. Jeśli chodzi o pierwsze z wymienionych miejsc, autor zwrócił uwagę, że „oprócz udziału w koncertach, pokazach mody czy projekcjach filmów, miejscowi mogą tu zrelaksować się na leżakach i podziwiać zachodzące słońce i znajdujący się po drugiej stronie rzeki Zamek na Wawelu”.

Natomiast jeśli chodzi o Tytano, to dużym plusem jest tu przede wszystkim możliwość przechadzania się między lokalami. Autor poleca przede wszystkim skosztowania piw rzemieślniczych, dań wegańskich m.in. burgerów z buraków czy liści kapusty nadziewanych czerwonym ryżem i borowikami.

„Właśnie ogłoszono, że kompleks w ciągu kilku najbliższych lat zostanie przekształcony w hotel, więc cieszcie się tym miejscem, póki możecie” – podsumował autor.

Odpoczynek na  Zakrzówku

„ (…) Oaza turkusowych wód i klifów, gdzie mieszkańcy przychodzą w upalne letnie dni spacerować, opalać się i spędzać czas przy grillu”. To nie opis wyciągnięty rodem z jakiejś bajki, tylko opis Zakrzówka.

W tekście czytamy, że jest to jedno z najlepszych do nurkowania miejsc w Polsce. To może jeszcze trochę tej bajki:

„To wyjątkowe miejsce, ponieważ czujesz się tak, jakbyś przemierzał lasy, aby dostać się do laguny. Wtedy wspinasz się na wzgórze i zdajesz sobie sprawę, że… jesteś na szczycie centrum miasta”. Taka rekomendacja chyba wystarczy.

Na liście znalazły się również krakowskie kopce – Kościuszki, Wandy, Krakusa i Piłsudskiego. O pięknych widokach i urokliwych wschodach i zachodach słońca chyba nic dodawać nie trzeba.

Szalom! Czas odwiedzić Kazimierz

W rankingu nie mogło zabraknąć Kazimierza, który po wielu, wielu latach znów tętni życiem.

„Od czasu upadku komunizmu w latach 90., kiedy to znalazło się w centrum uwagi po premierze filmu Stevena Spielberga „Lista Schindlera”, po raz kolejny przekształciło się w tętniącą życiem dzielnicę bohemy pełną barów, kawiarni i zabytków” – ocenia.

I tak wędrujemy przez synagogę Remuh, Żydowskie Muzeum Galicja, plac Nowy, gdzie serwowane są pyszne zapiekanki, po czym trafiamy do Chederu. Ten dawny dom modlitwy jest teraz miejscem wykładów, pokazów filmowych, koncertów i innych wydarzeń. I co ważne – to właśnie tutaj można napić się izraelskiej kawy. Jest również festiwalowym centrum podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej.

Pełny ranking dostępny TUTAJ 

News will be here