Test LoveKraków.pl: Klimatyzacja w autobusach działa najlepiej z przodu

Kontrola klimatyzacji w 2018 roku fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W środę redakcja LoveKraków.pl wspólnie z Zarządem Transportu Publicznego uczestniczyła w kontroli działania klimatyzacji w miejskich autobusach i tramwajach. Sprawdziliśmy losowo siedem pojazdów, w tym pięć autobusów oraz dwa tramwaje.

W Krakowie komunikację miejską obsługuje dwóch przewoźników: komunalna spółka MPK oraz prywatna firma Mobilis. W przypadku tej pierwszej, w dużym uproszczeniu, klimatyzacja ma być włączona, kiedy średnia ze stacji metrologicznych zlokalizowanych w różnych miejscach Krakowa wynosi powyżej 25 stopni Celsjusza.

Firma Mobilis ma narzucone bardziej rygorystyczne normy. W autobusach izraelskiej spółki najważniejsza jest temperatura wewnątrz pojazdu – w przedziale pasażerskim powinna wynosić ona od 8 do 22 stopni. Jednak, kiedy temperatura na zewnątrz osiągnie 25 stopni, to wewnątrz autobusu musi być o minimum trzy stopnie mniej.

Bo jest klimatyzacja

W teorii wszystko się zgadza. Każdy kontrolowany przez nas pojazd spełniał zapisy umowy. Wyruszyliśmy spod Poczty Głównej tramwajem linii nr 18, który był obsługiwany przez pojazd Bombardier NGT8. Miernik na zewnątrz pokazywał 36 stopni. W środku średnia wynosiła 27,8 stopnia. Najchłodniej było na początku pojazdu (26 stopni).

– Tutaj jesteśmy, bo jest klimatyzacja – mówiło do nas dwóch panów, którzy dodali, że podróżują za darmo, bo nie mają dowodów osobistych ani adresu zamieszkania.

W autobusach podróżuj z przodu

Tramwajem dojechaliśmy na przystanek Nowy Kleparz. Przesiedliśmy się w autobus linii 179 (Mercedesa Conecto G). Na zewnątrz termometr pokazywał 32 stopnie, wewnątrz autobusu temperatura spadła do 29,1 stopnia Celsjusza. Znów zdecydowanie chłodniej jest z przodu pojazdu.

Na przystanku Grottgera przesiedliśmy się w autobus Solaris Urbino, który został wyprodukowany w zeszłym roku i obsługuje linię nr 713. Temperatura w środku wyniosła 28,4 stopnie, podczas gdy na zewnątrz termometr pokazywał 33 stopnie. Jechało się przyjemnie.

Klimatyzacja działa, ale jest duszno

Przesiedliśmy się na przystanku Biprostal, gdzie wsiedliśmy w autobus 194. Wewnątrz pojazdu średnia temperatura wynosiła 27,9 stopnie. Jednak jechało się mało komfortowo. W autobusie panowała duchota i duża wilgotność powietrza. Temperatura była o trzy stopnie niższa niż na zewnątrz, ale pasażerowie nie mogą powiedzieć, że podróżują w komfortowych warunkach.

Na pętli Krowodrza Górka wsiedliśmy do autobusu linii nr 138. To pierwszy pojazd podczas kontroli, który nie jest obsługiwany przez MPK, a przez firmę Mobilis. Na zewnątrz temperatura wynosiła 33,7 stopnia, średnia w pojeździe wyniosła 30,3 stopnia. W środkowej części autobusu trudno się podróżowało. Ludzie otwierali okna.

Przeszliśmy jednak na początek pojazdu. Tutaj komfort podróżowania zdecydowanie się poprawił. Można było jechać dalej. Z środkowej części autobusu na jednym przystanku musieliśmy wysiąść na chwilę, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.

Autobusem nr 138 dojechaliśmy na pętlę w Azorach. Wsiedliśmy do wozu Solaris Urbino 12. Ten pojazd w MPK służy już 11 lat. Linią nr 130 pojechaliśmy do Nowego Kleparza. Inspektor Zarządu Transportu Publicznego dziwił się, że zaraz po starcie z nawiewu autobusu zaczęło lecieć zimne powietrze. – Widocznie przeszedł niedawno serwis – powiedział.

My nie narzekaliśmy na temperaturę. Choć podróżująca para ludzi w podeszłym wieku chciała otwierać okna. Średnia temperatura w pojeździe wynosiła 30 stopni Celsjusza.

W Bombardierze najlepiej

Na sam koniec przesiedliśmy się w znów w tramwaj Bombardier NGT8. – Te tramwaje to jest wzór, jak powinna działać klimatyzacja. W środku panuje przyjemna temperatura, zimne powietrze nie leci nam na kark, tylko rozprowadza się równomiernie w pojeździe – mówił pracownik ZTP, który w lecie kontroluje klimatyzację, a w zimie – ogrzewanie.

W tramwaju średnia temperatura 26,9 stopni Celsjusza.

Podczas powrotu do siedziby Zarządu Transportu Publicznego urzędnik zdradził, że często pojawiają się skargi na działanie klimatyzacji w tramwajach Bombardier NTG6. – One wyglądają nowocześnie, ale mają już prawie 20 lat. Nie ma w nich klimatyzacji – podkreślił.