Torowiska w Nowej Hucie. Co załatwi nam budowa S7

Przy okazji budowy S7 GDDKiA przebudowała torowisko przy Kopcu Wandy fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Podczas budowy wcześniejszego odcinka trasy S7 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przebudowała ponad kilometrowy odcinek torowiska w rejonie Kopca Wandy. Kontynuacja budowy ekspresówki też będzie się wiązała z pracami torowymi, choć o najbardziej zniszczone fragmenty miasto i tak musi zadbać samo.

Na alei Solidarności w najbliższych dniach rozpocznie się naprawa torowiska, która pozwoli dotrwać do większego, planowanego mniej więcej za dwa lata gruntownego remontu. Wraz z rozpoczęciem tych prac zamknięty zostanie również odcinek torowiska do Walcowni. Tramwaje wrócą tam dopiero po naprawie, ale jej termin nie jest znany (pisaliśmy o tym więcej TUTAJ).

Głównie przy węźle S7

W Nowej Hucie wciąż wiele odcinków torowisk wymaga pilnej interwencji. Zapytaliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jakie odcinki znalazły się w zakresie planowanej budowy kolejnego odcinka S7, z Nowej Huty przez Wzgórza Krzesławickie i Mistrzejowice.

Tym razem rządowa instytucja zajmie się przede wszystkim torowiskiem w rejonie ulic Kocmyrzowskiej i Łowińskiego, a więc w miejscu planowanego węzła drogi ekspresowej. To łącznie prawie dwa kilometry torów.

Jak wylicza Iwona Mikrut z małopolskiego oddziału GDDKiA, w ramach koncepcji przewidziano łącznie trzy odcinki: wzdłuż ul. Kocmyrzowskiej, wzdłuż ul. Łowińskiego oraz odcinek łączący obydwie ulice.

Kocmyrzowska

Tory częściowo zmienią swój przebieg. Jeśli chodzi o ulicę Kocmyrzowską, prace GDDKiA rozpoczną się ok. 190 metrów na północ od przecięcia z ulicą Darwina, czyli przy dzisiejszym przystanku „Jarzębiny”. Tory tak jak dotychczas przetną ulicę Darwina w poziomie gruntu, a później zostaną poprowadzone nowym wiaduktem nad linią kolejową – z tą różnicą, że linia będzie w całości dwutorowa (dziś na wiaduktach tramwaje zjeżdżają na jeden tor). – Na wiadukcie po obu stronach przewidziano lokalizację peronów przystankowych, które będzie można połączyć z docelowymi peronami Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Zakłada się, że istniejący wiadukt nad linią kolejową zostanie zaadaptowany dla ruchu pieszych i rowerzystów – zapowiada przedstawicielka jednostki.

Drugi wiadukt pozwoli tramwajom przekroczyć nie tylko ulicę Łowińskiego, ale też dwie jezdnie główne drogi ekspresowej i dwie łącznice. – Na tym wiadukcie przewidziano również drogę rowerową i chodnik – zapowiada Iwona Mikrut. Torowisko zostanie poprowadzone dalej na południowy zachód i połączy się z tym już istniejącym.

Łowińskiego

Jeśli chodzi o torowisko wzdłuż ul. Łowińskiego, przebudowywany fragment rozpocznie się ok. 100 m od skrzyżowania z ul. Ujastek, a więc przy przystanku „Elektromontaż”. Na tym odcinku też powstanie wiadukt tramwajowy nad trasą ekspresową. Później trasa skręca na północ i łączy się z opisanym powyżej torowiskiem w stronę Wzgórz Krzesławickich. Pozostaje jeszcze jeden, najkrótszy odcinek, łączący dwa poprzednie na kierunku wschód-zachód.

Co z pozostałą częścią torowiska do Wzgórz Krzesławickich? Jego projekt powstaje w ramach projektu przebudowy ul. Kocmyrzowskiej. Przygotowywanie dokumentów jest już na zaawansowanym etapie, prace rozpoczną się w przyszłym roku. Na razie jednak miasto zrealizuje tylko część i przebuduje samą pętlę. Z realizacją pozostałej części czeka na decyzje GDDKiA – bowiem szczegóły rozwiązań technicznych trasy S7 będą dopiero projektowane i chodzi o to, by nie dublować prac.

Al. Solidarności

Oprócz rejonu węzła „Grębałów” trasa S7 będzie się przecinać z torowiskiem tramwajowym na alei Solidarności. Tam nie będzie zmiany przebiegu – torowisko pozostanie w dotychczasowym miejscu, z tą różnicą, że zostanie poprowadzone wiaduktem, nad przebiegającą w wykopie drogą ekspresową.

Dużo zostaje

Dzięki tym pracom miasto zyska więc nowe odcinki torów i przystanki, a równocześnie pozbędzie się problemu węzła rozjazdów, gdzie stosunkowo często dochodzi do wykolejeń. Wciąż jednak pozostają newralgiczne odcinki nowohuckich torów – choćby ten wzdłuż ulicy Ptaszyckiego. To m.in. jego stanem ZDMK argumentuje kierowanie wysokopodłogowych tramwajów do Pleszowa.

– W przyszłym roku planujemy tam przynajmniej taką naprawę, jaką teraz przeprowadzimy na al. Solidarności – zapowiada Bartosz Piłat z ZDMK. Szczegóły jednak będą znane później, wraz z ustaleniami budżetu na przyszły rok. Wtedy też okaże się, czy faktycznie uda się przeprowadzić naprawę niezbędną do przywrócenia ruchu do Walcowni. ZDMK zastrzega, że linia nie zostanie zlikwidowana – w praktyce jednak wiele inwestycji może okazać się pilniejszych, odsuwając w czasie interwencję przy ul. Mrozowej. Na głowie miasta pozostaje np. zniszczone torowisko wzdłuż ul. Ujastek Mogilski.

Generalna przebudowa torowiska na al. Solidarności jest zapowiadana za dwa lata. W tym przypadku, podobnie jak na Kocmyrzowskiej, projekt miejskiej części trzeba będzie dowiązać do części przebudowywanej przez GDDKiA.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Wzgórza Krzesławickie Nowa Huta