Trener Cracovii: Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa

fot. Paulina Frączek

Na koniec roku Cracovia pokonała w meczu wyjazdowym Śląsk Wrocław 2:0.

Tuż przed świętami Cracovia sprawiła swoim fanom miły prezent. Nie tylko wywiozła z Wrocławia trzy punkty, ale też zagrała zdecydowanie lepiej niż przed tygodniem. – Zawsze miło jest wygrać ostatni mecz w roku i to przed świętami. Zagraliśmy dobre spotkanie i zrobiliśmy wszystko, by zwyciężyć. Było to najlepsze spotkanie po moim powrocie do Cracovii – zarówno piłkarsko jak i taktycznie – ocenił na pomeczowej konferencji prasowej trener Pasów Jacek Zieliński.

Pierwsza połowa była bardziej wyrównana, ale gol do szatni podciął skrzydła gospodarzom. Po spotkaniu szkoleniowiec krakowian zdradził, że schemat rozegrania rzutu wolnego, po którym Cornel Rapa zdobył gola był przygotowywany pod mecz z Legią. Wówczas się nie udało go wykorzystać, ale przydał się we Wrocławiu. – Oczywiście nie wszystko nam wychodziło, ale były długie fragmenty gry, takie jakie chcielibyśmy widzieć w kolejnych meczach. Długo czekaliśmy na to, by zaprezentować taki styl, ale myślę, że było warto – cieszył się opiekun Cracovii.

Wrocławianie też chcieli się zrehabilitować swoim kibicom za porażkę z Wartą Poznań, ale goście nie zostawili im na to zbyt wiele miejsca. – Papierowym faworytem tego meczu był Śląsk, ale zagraliśmy wysokim pressingiem. To był filar naszej gry i zwycięstwa. Do końca udało nam się trzymać naszej taktyki. Śląsk miał problem z wyprowadzeniem piłki z własnej strefy obronnej – zaznaczył trener Zieliński.

Z charakterem

Po zmianie szkoleniowca w pięciu meczach Cracovia w trzech odniosła zwycięstwa. – Cieszę się, bo na pięć spotkań trzy zakończyliśmy na zero z tyłu. Czujemy niedosyt po meczu z Łęczną, ale nasza reakcja po tamtej porażce była bardzo dobra. Mamy fajny zespół, który chce pracować, dlatego myślę, że w tej lidze nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa – zakończył opiekun Pasów.

W podobnym tonie przed klubową kamerą wypowiedział się strzelec pierwszego gola. – Po ostatnim meczu daliśmy wielu osobom powody do krytyki. Byliśmy rozczarowani i sfrustrowani, ale pokazaliśmy charakter. Przed nami dużo pracy. Musimy lepiej grać przede wszystkim z niżej notowanymi rywalami. Dzięki temu będziemy piąć się w tabeli – powiedział Rapa.

News will be here