Trzej bezdomni pobili mężczyznę

Archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kilka dni temu na ulicy Pijarskiej został zaatakowany młody mężczyzna. Agresorami byli trzej bezdomni. Jak mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, gdyby nikt nie stanął w obronie ofiary, mogłoby się to skończyć tragicznie.

Do pobicia doszło kilka dni temu w nocy przy ul. Pijarskiej. – Świadek zdarzenia zauważył trzech mężczyzn, którzy podeszli do siedzącego na ławce młodego człowieka i bez powodu zaatakowali go. Przewrócili poszkodowanego na ziemię, a następnie uderzając pięściami i kopiąc, zadawali ciosy po całym ciele – mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Na szczęście człowiek ten zareagował i chciał powstrzymać napastników, wezwał też pomoc. – To rozzłościło agresorów – jeden z nich zaczął również atakować interweniującego mężczyznę – dodaje Gleń. Jednak coraz więcej osób dołączyło do obrony dwóch mężczyzn.

Sprawcy zaczęli uciekać. – Za nimi ruszył również jeden z przechodniów, który, podążając ich tropem, zadzwonił też na nr 997. Policjanci spotkali się ze zgłaszającym przy bramie Floriańskiej. Zastali tam jednego ze sprawców, który… zasnął, zmęczony ucieczką – opowiada przedstawiciel KWP.

Byli nietrzeźwi

Kolejnych dwóch przestępców policjanci zatrzymali niedługo później. – Okazało się, że wraz z innymi znajomymi siedzieli na ławce i „odpoczywali”. Zatrzymani to osoby bezdomne, w wieku 22, 35 i 51 lat – wielokrotnie karani. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi – informuje Gleń.

Teraz trzy najbliższe miesiące spędzą w areszcie. Ofiarą zajęli się ratownicy medyczni. – Gdyby nie stanowcza postawa świadka zdarzenia, który stanął w obronie bitego mężczyzny, to zdarzenie mogłoby zakończyć się tragicznie. Na pochwałę zasługuje też postawa przechodnia, który podążył w ślad za sprawcami i wezwał policję – mówi rzecznik prasowy małopolskiej policji.