Sześciu Irlandczyków odpowie za m.in. pobicie kelnera i zdemolowanie lokalu, w którym przebywali. Zrobili to wszystko przez… zbyt wysoki rachunek. Teraz zapłacą jeszcze więcej.
Do demolki i pobicia doszło kilka dni temu, w jednej z restauracji na Rynku Głównym. Policjanci usłyszeli od zgłaszającego, że agresywna grupa nie chce zapłacić za rachunek wystawiony za kolację i alkohol.
Poszło o 400 złotych. Irlandczycy stwierdzili, że zapłacą tylko połowę rachunku. Gdy kelner powiedział, że to niemożliwe, mężczyźni stali się agresywni. – Zaczęli rozbijać okna w lokalu, przewracali krzesła, stoliki i dotkliwie pobili interweniującego kelnera. Mężczyzna był przytrzymywany przez jednego z nich, który do gardła przyłożył mu wystające ostrze z rozbitej szklanki i groził pozbawieniem życia – opowiada Anna Zbroja-Zagórska z biura prasowego małopolskiej policji.
Gdy na miejsce przybyła policja, mężczyźni zaczęli uciekać. Czterech z nich szybko złapano, dwóch dopiero później – w hotelu, gdzie się zatrzymali.
– Usłyszeli w sumie pięć zarzutów pobicia, zniszczenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych. Od wandali zabezpieczono gotówkę na poczet przyszłych kar oraz zostali ukarani mandatem – dodaje policjantka.