„U stóp Wawelu miał ojciec pracownię”

Portret ojca, Stanisław Wyspiański

Pod koniec listopada w Gmachu Głównym MNK otwarto wystawę „Wyspiański”. Jednak warto również wybrać się z wizytą do Domu Mehoffera, gdzie trwa ekspozycja poświęcona Franciszkowi Wyspiańskiemu – ojcu artysty.

Co większość z nas wie o Franciszku Wyspiańskim? Zapewne to, że „u stóp Wawelu miał ojciec pracownię”, co napisał w swoim wierszu jego syn, Stanisław Wyspiański. Przypomnijmy, że od końca listopada w Gmachu Głównym można zobaczyć wystawę poświęconą czwartemu wieszczowi. Jednak z cienia wychodzi również twórczość Franciszka Wyspiańskiego. To właśnie krakowskiemu rzeźbiarzowi poświęcona została ekspozycja w Domu Mehoffera, którą można zobaczyć do 30 lipca 2018 roku.

– Franciszek Wyspiański mieszkał z rodziną w domu Rogowskich do roku 1873, by przenieść się następnie do Domu Długosza przy ul. Kanoniczej. To właśnie tam „u stóp Wawelu” stworzył pracownię, o której pisał jego syn w swoim utworze. Dzięki ojcu Stanisław Wyspiański od najmłodszych lat obracał się w kręgu spraw związanych ze sztuką – mówi kurator wystawy Beata Studziżba-Kubalska.

Dawne fotografie, dokumenty i obrazy prezentowane w oddziale MNK układają się w niezwykłą opowieść ojca Wyspiańskiego. Wśród eksponatów znalazły się m.in. fotografia figury Matki Boskiej z Dzieciątkiem z roku 1867, związanej z domem przy ul. Krupniczej. Specjalnie na wystawę wypożyczono dwa pastelowe portrety Franciszka, malowane przez Stanisława Wyspiańskiego w latach 1894/1895 i 1900.

W centrum wystawy znajduje się dziewięć rzeźb Franciszka Wyspiańskiego. Pochodzą one z różnych okresów jego twórczości. To m.in. popiersie Jana Długosza, rzeźbiarski portret Jana Radziwońskiego czy medalion z popiersiem króla Zygmunta Starego.

News will be here