Ułamek kontrolowanych pali śmieciami

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na blisko 2,5 tysiąca kontroli przeprowadzonych przez krakowskich strażników miejskich zaledwie w 59 przypadkach potwierdziły się przypuszczenia, że w piecach spalane są odpady. – W związku z tym nałożyliśmy 29 mandatów karnych na kwotę 3 850 złotych i przygotowaliśmy trzy notatki pod wniosek o ukaranie do sądu – mówi Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej.

To nie wszystkie zadania strażników. Jak informuje Anioł, funkcjonariusze pouczyli 74 osoby nie mające certyfikatów potwierdzających odpowiednie parametry używanego do spalania węgla. W pracę zaangażowanych jest 125 strażników miejskich.

– Patrole kontrolując jakość paliwa sprawdzają w pierwszej kolejności, czy właściciel posiada odpowiedni certyfikat, świadczący o tym, że spełnia ono odpowiednie parametry. Jeśli posiada, a mimo tego paliwo budzi wątpliwości (jego wygląd przypomina zabronione muły lub floty), wówczas pobierana jest próbka węgla i popiołu do badania laboratoryjnego – opisuje Marek Anioł.

W przypadku używania paliwa niskiej jakości strażnicy mogą taką osobę pouczyć lub skierować przeciwko niej wniosek o ukaranie do sądu.