Ulica Geremka nie może doczekać się nawierzchni

Ulica Geremka fot. LoveKraków.pl

Ulica Bronisława Geremka, która ma powstać na osiedlu Kliny, nie może doczekać się realizacji. Po odwołaniu ze strony mieszkańców i przejściu procedury odwoławczej na poziomie województwa, sprawa wróciła do punktu wyjścia.

Drogę ma zbudować za własne środki deweloper, budujący w pobliżu swoje osiedle. Chodzi nie tylko o położenie asfaltu w miejscu, gdzie obecnie jest szutrowa nawierzchnia. Ulica ma zostać też przedłużona i umożliwi przejazd pomiędzy ulicami Komuny Paryskiej, Sidzińską i Spacerową.

W ten sposób infrastruktura osiedla miała nadążyć za jego rozbudową. W planie jest budowa kanalizacji deszczowej, oświetlenia i chodników po obydwu stronach drogi, a także miejsc postojowych.

Wyjaśnienia nie przekonały

Już w lipcu ubiegłego roku deweloper uzyskał zezwolenie na realizację drogi. Szybko jednak pojawiło się odwołanie, złożone przez grupę mieszkańców. – W odwołaniu zarzucono brak wszechstronnego wyjaśnienia sprawy – mówi Jan Machowski z biura prasowego urzędu miasta.

W efekcie wojewoda uchylił wcześniejsze zezwolenie, a deweloper miał uzupełnić braki w dokumentach. Zrobił to, ale te wyjaśnienia nie wystarczyły. Prezydent wydał więc decyzję odmowną. – Projekt nie zawierał kompletu uzupełnień, a wyjaśnień dokonanych przez pełnomocnika nie uznano za wystarczające do wydania pozytywnej decyzji – czytamy w uzasadnieniu odmowy.

Deweloper musi więc teraz rozpocząć całą procedurę od nowa, bo osiedle już stoi i potrzebuje drogi dojazdowej z prawdziwego zdarzenia. – Pełnomocnik inwestora będzie składał ponownie wniosek o uzyskanie decyzji ZRID. Po uzyskaniu decyzji nastąpi realizacja inwestycji w terenie – mówi Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Swoszowice