Ledwie ponad tydzień mieszkańcy ulicy Mackiewicza na Prądniku Białym mogli cieszyć się ścianami wyczyszczonymi z wulgarnych napisów i ozdobionych muralami. W nocy z wtorku na środę całą okolicę pokryła masa nowych bazgrołów. Na długim odcinku ulicy pomazane zostały praktycznie wszystkie kosze, tablice, ściany bloków, kiosków i sklepów.

W sobotę 25 kwietnia mieszkańcy spotkali się tam na pikniku sąsiedzkim, zorganizowanym z inicjatywy Pogromców Bazgrołów, Straży Miejskiej i spółdzielni mieszkaniowej. Zamalowywali napisy i rysunki na osiedlu, na części ścian powstały proste murale. –Naruszyliśmy tam pewnie jakieś interesy miejscowych obszczymurków, a oni się nam odpłacili, pokazując, kto tu rządzi – mówi Waldemar Domański, założyciel grupy Pogromcy Bazgrołów.

Zakapturzeni idioci

Domański nie szczędzi ostrych słów wobec wandali. – Ta grupa zakapturzonych idiotów którzy zostawili swoje przyrodzenia na muralach tworzonych i wykonanych m.in. przez dzieci, zasługuje na zupełną pogardę. Zachowują się jak okupanci, malując swastyki i już za samo to powinni być wyrzuceni z Krakowa – mówi.

Pogromcy Bazgrołów, wraz z policją i Strażą Miejską, apelują do mieszkańców miasta o zgłaszanie przypadków wandalizmu i osób, które ich dokonują. – Już teraz bardzo dziękujemy tym, którzy dzwonią ze zgłoszeniami, co powoduje, że Straż Miejska coraz częściej łapie sprawców na gorącym uczynku – podkreśla radny Domański. Przydają się także zgłoszenia anonimowe, które nie wiążą się z żadnymi późniejszymi konsekwencjami takimi jak konieczność składania zeznań, a mogą pomóc służbom w namierzeniu wandali.

Te pieniądze można wydać lepiej

Usuwanie bazgrołów wiąże się z ogromnymi kosztami. Zarówno dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych czy prywatnych właścicieli kamienic, jak i dla miasta. W ten sposób regularnie niszczone są przystanki, pojazdy komunikacji miejskiej, ekrany i inne elementy infrastruktury.

To nie pierwszy przypadek, kiedy świeże dzieło Pogromców Bazgrołów zostaje całkowicie zniszczone. I podobnie jak wcześniej, nie zamierzają się oni poddawać. – Oczywiście, będziemy zamalowywać te uszkodzenia do skutku. Licząc na to, że w końcu sprawcy tych czynów zostaną złapani na gorącym uczynku – zapowiada Domański. Zaprasza przy tym na kolejny sąsiedzki piknik. Tym razem odbędzie się on w niedzielę 10 maja, o godz. 10 przy alei Słowackiego 13a i 13b.

Na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej Prądnik Biały Wschód ściany budynków już odzyskują wygląd sprzed ataku wandali. Przeciąganie liny trwa.