Urzędnicy prezydenta chcą abonamentu postojowego za 450 zł

Strefa płatnego parkowania fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na sesji Rady Miasta Krakowa 22 maja radni mają dyskutować na temat utworzenia śródmiejskiej strefy płatnego parkowania oraz nowych stawek za postój.

Prezydent Krakowa proponuje zastąpienie obecnej strefy płatnego parkowania śródmiejską strefą. To nowe narzędzie prawne, które wejdzie w życie 5 września. Dzięki temu opłaty za postój można pobierać przez całą dobę, również w soboty i niedziele.

Urzędnicy Jacka Majchrowskiego chcą, aby strefa obowiązywała od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 10 do 20. W najdroższym wariancie pierwsza godzina postoju miałaby kosztować 8 zł, druga – 9,60 zł, a trzecia – 11,40 zł.

Radni chcą rozszerzenia strefy

– Rady dzielnicy, z którymi już rozmawialiśmy, zazwyczaj chcą rozszerzenia strefy na większy obszar, niż my zaproponowaliśmy – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Bartosz Piłat, przedstawiciel Zarządu Transportu Publicznego. Wymienia, że takie postulaty pojawiły się w radzie Dzielnicy II Grzegórzki oraz V Krowodrza.

Marta Tatulińska, przewodnicząca komisji infrastruktury z Krowodrzy informuje, że radni postulują przesunięcie strefy z alei Kijowskiej na ulicę Piastowską oraz scalenie podstref. Ostateczne stanowisko rada dzielnicy podejmie jednak za kilka tygodni. Teraz mieszkańcy mogą swoje propozycje zgłaszać do radnych.

– Mieszkańcy podkreślali, że szatkowanie podstrefami jest bardzo uciążliwe. Często dochodzi do sytuacji, że mają problem ze znalezieniem miejsca do parkowania pod swoim domem, a ulicę dalej już muszą płacić. Najlepiej, gdyby była to jedna podstrefa – tłumaczy Marta Tatulińska.

Abonament za 450 zł

Podczas spotkania radni dowiedzieli się od przedstawiciela Zarządu Transportu Publicznego, że urząd nie planuje zmian w cenie ogólnodostępnego abonamentu za 250 złotych. Jednak wystarczyło kilka dni, aby pracownicy miejskiej jednostki zmienili zdanie.

– Chcemy, aby abonament ogólnodostępny nie kosztował 250 zł, a 450 złotych – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Bartosz Piłat.

Taka propozycja nie podoba się radnym miejskim, którzy będą głosować nad projektem uchwały. Michał Drewnicki, wiceprzewodniczący rady z Prawa i Sprawiedliwości mówi, że jego klub jest przeciwko radykalnym podwyżkom. – To kolejne działanie przeciwko komfortowi życia w mieście. Płacimy więcej, a jest gorzej – komentuje.

– Skoro strefa ma obowiązywać również w soboty i niedziele, to chcemy, aby komunikacja miejska jeździła z taką samą częstotliwością, jak w dni robocze – dodaje Michał Drewnicki.

Andrzej Hawranek, z klubu Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że są to tylko propozycje urzędników, które raczej nie mają poparcia wśród radnych. – Podwyżka opłat będzie na pewno, ale nie możemy działać jak fundamentaliści i wykonywać gwałtownych ruchów – podkreśla szef komisji budżetowej rady miasta.

Rafał Komarewicz, przewodniczący prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków twierdzi, że proponowane stawki są tylko zagrywką negocjacyjną autora projektów. – Nikt na tak duże podwyżki za jednym razem się nie zgodzi – mówi Komarewicz.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza
News will be here