W całym Krakowie zawyły syreny ostrzegające przed atakiem powietrznym

W całym Krakowie około godziny 10:30 rozległ się dźwięk syren. – Nie wiemy, kto uruchomił ten alarm – wyjaśnia urzędnik w miejskim centrum bezpieczeństwa.

Syreny zostały uruchomione na terenie całego Krakowa. Trzyminutowy pulsacyjny dźwięk oznacza atak powietrzny. Postanowiliśmy sprawdzić, czy urządzenia zostały włączone na zlecenie Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Dyżurny miejskiej jednostki, odpowiedzialnej za zarządzanie służbami bezpieczeństwa, odpowiada, że nikt z UMK nie zlecał uruchomienia alarmów. – Nie mamy pojęcia, dlaczego odezwały się syreny. Dopiero to wyjaśniamy – mówi urzędnik.

W Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, podobnie jak w Urzędzie Miasta Krakowa, nikt nic nie wie na temat alarmu. – Nie uruchomiliśmy syren. Nie wiemy, co się stało – tłumaczy Łukasz Szewczyk. Tylko osoby w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego mogą włączyć syreny.

AKTUALIZACJA: Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa poinformowała nas, że Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego robiło próbę systemu przed pierwszym sierpnia. – Wtedy mają zawyć syreny w rocznicę Powstania Warszawskiego – wyjaśnia urzędniczka.