7 zabójstw i 51 gwałtów w 2017 roku

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

2017 rok nie był dobry, jeśli chodzi o najcięższe przestępstwa popełnione w Krakowie – wzrosła liczba zabójstw oraz gwałtów. Krakowianie stracili również więcej samochód niż przed rokiem. Spadła natomiast liczba bójek czy kradzieży z włamaniem.

Do siedmiu zabójstw doszło w 2017 roku na terenie Krakowa. To o pięć ofiar więcej w porównaniu z rokiem 2016, kiedy to z ręki innych osób zginęły dwie osoby. Należy podkreślić, że to i tak o wiele lepiej niż przed kilkoma laty. W 2013 i 2014 takich zdarzeń było kolejno 12 i 13.

Po spadku liczby gwałtów w ciągu ostatnich trzech lat w tym miejscu krzywa znów się podnosi. Na terenie całego miasta policjanci ujawnili 51 przestępstw seksualnych o takim charakterze. Do największej ich liczby (sześciu) doszło w dzielnicach, które obejmuje Komisariat Policji III (Prądnik Biały i Czerwony). Po pięć gwałtów zanotowano na terenie KP I (Stare Miasto) i KP V (Dębniki, Podgórze, Łagiewniki – Borek Fałęcki). 27 przypadkami zajmują się dwa osobne wydziały.

Na co dzień mieszkańcy są narażeni na wszelkiego rodzaju przestępstwa rozbójnicze. W zeszłym roku, według statystyk, ich liczba spadła z 392 do 359. Najbezpieczniej pod tym względem było na terenie KP VI (Swoszowice, Podgórze Duchackie, Bieżanów – Prokocim) – 22 zdarzenia. Do największej liczby tego typu przestępstw doszło na terenie KP V – 103. Stare Miasto jest na drugim miejscu z liczbą 68 zdarzeń.

W 2016 roku na policję zgłosiło się 121 uczestników bójek lub pobić. W zeszłym roku liczba ta spadła do 98. Najczęściej po głowie można było dostać na Starym Mieście (33) oraz na terenie KP VI i KP VIII (Nowa Huta) – 13 zdarzeń.

Nieznacznie spadła również liczba kradzieży z włamaniem z 1,7 tys. w 2016 do 1,5 tysiąca w 2017. Najczęściej włamywali się i kradli na terenie KP VII (Mistrzejowice, Bieńczyce, Wzgórza Krzesławickie). O swoje mienie mogli być spokojni mieszkańcy Nowej Huty oraz Grzegórzek.

W Krakowie złodzieje ukradli 213 samochodów, to również mniej niż w 2016 (299). Tutaj jednak nie mamy zbyt wielu danych, większością spraw zajmuje się wydział do walki z przestępczością samochodową.

Na koniec narkotyki. Liczba wykrytych przestępstw spadła z 2,5 tys. do 2,1 tys. Nie oznacza to rzecz jasna mniejszej skuteczności w działalności policjantów. Warto jednak przyjrzeć się, gdzie najczęściej wpadali dilerzy i ci, którzy kupili narkotyki na własny użytek.

Najwięcej osób zostało zatrzymanych na Starym Mieście. W tym roku takich przestępstw zanotowano tam 436, jednak w 2016 było ich prawie o 300 więcej. Najmniej przestępstw narkotykowych zanotowano w Nowej Hucie oraz na terenie Prądnika Białego i Czerwonego (132 i 153). Wydział do walki z przestępczością narkotykową stwierdził 147 takich przestępstw.