W poniedziałek Czarny Protest. Jak będzie wyglądał Kraków bez kobiet?

Sobotni protest fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

Wiele kobiet zapowiada, że w poniedziałek będzie protestować przeciwko propozycji grupy obywateli w sprawie zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Krakowscy działacze Platformy Obywatelskiej popierają tę inicjatywę. – To nie jest protest wymierzony w pracodawców i mężczyzn – przekonuje radna miejska z PO, Anna Szybist.

Partie bardziej liberalne niż Prawo i Sprawiedliwość wyraziły poparcie dla kobiet, które zamierzają w poniedziałek strajkować i zaprotestować przeciwko ostrzejszemu prawu antyaborcyjnemu. Zmiany bowiem w ustawie  chciałaby grupa obywateli wspierana przez Episkopat. – Sobotni protest zjednoczył nie tylko tych, którzy chcą liberalizacji prawa, ale również osoby, które nie musiały i nie chciały wychodzić w tej sprawie na ulice. Widzieliśmy mnóstwo młodych kobiet, mężczyzn i rodziców z dziećmi. Zwrócić należy uwagę na to, że do tej pory był spokój – mówi Anna Szybist.

– W tym projekcie najniebezpieczniejsze jest to, że chce się karać kobiety więzieniem za aborcję. Nie może tak być, że między pacjentem a lekarzem zostanie zerwane zaufanie. Lekarze mówią, że będą bać się badać, diagnozować i leczyć kobiety w ciąży. Dlatego PO stoi po stronie kobiet – tłumaczy radna.

„Normalny wspiera do bólu”

Z zapowiedzi wynika, że wiele kobiet nie przyjdzie do pracy. – Dostałam od kolegi z pracy sms-a, że jeśli chcę strajkować, to on za mnie będzie pracował – przyznaje radna miejska. – Pracodawcy, pamiętajcie, że nie jest to wymierzone w was. To ważne rzecz i wzorem Islandii przekonamy się, ijak wiele kobiety znaczą w życiu społecznym – przekonuje Szybist.

Kobietom wsparcia udzielają również politycy. – Wspieramy nasze panie w tej inicjatywie. To pierwszy taki ogólnopolski protest, kiedy się jednoczą przeciwko nowej propozycji rozbicia kompromisu społecznego – twierdzi Grzegorz Lipiec, członek zarządu województwa małopolskiego.

– Wtrącanie się w intymne i delikatne sprawy kobiet – zwłaszcza, że mamy dobrą ustawę, która została wypracowana w wyniku długo przygotowywanego kompromisu – jest niedopuszczalne. Nie życzę sobie, aby nasze dziewczyny, matki, żony, córki czy wnuczki były szantażowane w tych sprawach. Jako człowiek wszystko zawdzięczam kobietom. Podobnie jak Polska, bo przy tak szalonych mężczyznach wasz spokój i odwaga nas ratują – zwrócił się do kobiet senator Jerzy Fedorowicz.

– Każdy normalny mężczyzna będzie was wspierał do bólu– dodał Federowicz.