W sobotę rusza piąta edycja budżetu obywatelskiego. "Głosujemy w fatalnym okresie"

Konferencja ws. budżetu obywatelskiego fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W sobotę 16 czerwca rusza głosowanie w tegorocznej edycji krakowskiego Budżetu Obywatelskiego. Do podziału jest ponad 12 milionów złotych, jednak władze miasta poważnie obawiają się powodu wakacji o frekwencję.

Zgłoszonych projektów było rekordowo dużo, bo aż 678. Pozytywną weryfikację przeszło 431, w tym 123 ogólnomiejskie i 308 dzielnicowych. Przeważającą liczbę stanowią zadania dotyczące sportu, infrastruktury miejskiej, zieleni i kultury. Jak co roku nie obyło się bez protestów, których złożono 56, z czego 15 przyjęto, 33 odrzucono, a 8 wycofano.

Sezon ogórkowy

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig martwi się, że głosowanie w drugiej połowie czerwca znacząco odbije się na frekwencji. Dodaje, że feralny termin jest bezpośrednio związany z przedłużającą się w Radzie Miasta Krakowa zmianą statutów dzielnic.

– To kotłowało się przez kilka miesięcy, czasami były to wręcz sztuczne konsultacje, których nie było, ale wydłużały znakomicie termin. A potem, w kluczowym momencie zabrakło jednego głosu, który sprawił, że statut dla tylko jednej dzielnicy nie przeszedł. To sprawiało, że nie można było przeprowadzić tego głosowania w przewidzianym terminie – tłumaczy wiceprezydent.

To zarzut pod adresem wiceprzewodniczącego rady z Platformy Obywatelskiej Dominika Jaśkowca, który pilotował nowelizację statutów.

– Wygodna wymówka, kiedy nie ma się serca do projektu, którym się zarządza. To prawda budżet obywatelski kuleje, ale skoro sam szef publicznie stwierdza, że jest on w skali miasta niepotrzebny, to jak ma być inaczej? – odpowiada na Facebooku Dominik Jaśkowiec. – Partycypacja z przymusu jeszcze nikomu nie wyszła, serce trzeba mieć do tego. Może warto oddać projekt w ręce aktywistów miejskich, słuchać rekomendacji Rady Budżetu Obywatelskiego, zaleceń wypracowanych w procesie ewaluacji, a nie tylko swojego widzimisię? – czytamy w oświadczeniu.

Wiceprezydent Kulig obawia się, że nie tylko wakacje, ale i nadchodzące mistrzostwa świata w piłce nożnej, zniechęcą krakowian do głosowania. Lekarstwem ma być przygotowana przez miasto kampania promocyjna. Oprócz działań na portalach społecznościowych i mediach tradycyjnych, do rąk krakowian w czterech historycznych dzielnicach trafi bezpłatna, drukowana „Gazeta Budżetu Obywatelskiego”. Na ulicach z okazji różnych wydarzeń – Jarmarku Świętojańskiego czy dni dzielnic pojawi się również „obywatelski kamper”, w którym nie tylko będzie można oddać głos, ale i uzyskać informacje o zgłoszonych projektach.

Głosowanie już w tym tygodniu

Tradycyjnie do głosowania w budżecie obywatelskim uprawnione są osoby, które ukończyły 16 rok życia i są mieszkańcami Krakowa. Co ważne, nie jest potrzebny meldunek.

Tegoroczną nowością jest wprowadzenie możliwości głosowania dla cudzoziemców mieszkających w Krakowie. Swój głos można oddać w domu, logując się na specjalnej platformie internetowej lub w stu stacjonarnych punktach zlokalizowanych, w których tradycjonaliści będą mogli zagłosować poprzez wrzucenie karty do urny. Punkty znajdą się m.in. w budynkach urzędu miasta, bibliotekach, a także punktach obsługi mieszkańca w centrach handlowych. Dodatkowo, krakowianie, którzy wybiorą się na pikniki w krakowskich parkach, będą mogli zagłosować w specjalnie przygotowanych strefach obywatelskich.

News will be here