W sondażowym ogniu. Kraków będzie wybierał pomiędzy Majchrowskim a Wassermann

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Trzy sondaże przeprowadzone od lipca do sierpnia wskazują, że ostateczny pojedynek o Kraków stoczą między sobą obecny prezydent Jacek Majchrowski i kandydatką PiS, Małgorzata Wassermann.

Jak zauważa portal Lokalna Polityka analizujący politykę samorządową, nadchodzące wybory będą się znacznie różniły od tych w 2014 roku. Chodzi o polaryzację polityczną, która wyklucza „trzecich kandydatów” z rywalizacji o władzę w mieście.

Taka sytuacja występuje nie tylko w Krakowie, ale również m.in. w Warszawie, gdzie o fotel prezydenta walczy dwóch kandydatów „numer jeden”, czyli Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatelska) i Patryk Jaki (Prawo i Sprawiedliwość).

Trzy warunki

Na polaryzację składają się trzy warunki. Po pierwsze, jest ona widoczna w miastach, w których rządzi prezydent z ramienia Platformy Obywatelskiej. Po drugie - jej wzrostowi sprzyja wysokie poparcie dla konkurencyjnej partii, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Ostatnią kwestią jest również rywalizacja pomiędzy samym PiS-em, jak i środowiskiem „antyPiS”.

To, że Jacek Majchrowski po raz pierwszy wystartuje w koalicji z PO i Nowoczesną pomoże w zbudowaniu liczącego się bloku wyborczego. Kandydatką drugiego będzie oczywiście Małgorzata Wassermann. Dlatego też – jak ocenia Lokalna Polityka – niezależny kandydat Łukasz Gibała nie ma szansy na realną rywalizację o urząd prezydenta w Krakowie.

Liczy się tylko dwóch kandydatów

W sondażach dotyczących wyborów na prezydenta naszego miasta, przeprowadzonych przez Instytut Badań Samorządowych (IBS), Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) i Estymator. Badania rynku i opinii dominują trzy nazwiska: Jacek Majchrowski (KWW Jacka Majchrowskiego Koalicja Obywatelska), Małgorzata Wassermann (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały). Jednak według badań, bój o miasto stoczą Majchrowski z Wassermann.

Pierwsze badania sondażowe przeprowadzono w dniach 4-5 lipca IBS. Co wykazały? Za obecnym prezydentem opowiedziało się wówczas 52,14% ankietowanych. O wiele mniej głosów otrzymała kandydatka PiS-u – 29,91%. Jak na tym tle wypadł Łukasz Gibała? W lipcu uzyskałby 12,82% głosów mieszkańców.

Tym razem Wassermann

Kolejny sondaż miał miejsce w dniach 16-19 sierpnia. W badaniach firmy Estymator „trzeciemu kandydatowi” nieznacznie wzrosło poparcie, bo o 2,18 p.p. (15%). Jednak największą niespodzianką jest to, że tym razem to Wassermann zyskała przewagę nad Majchrowskim. Gdyby wybory przeprowadzono właśnie w tych dniach, kandydatka PiS-u zyskałaby 38% głosów, a obecny prezydent niewiele mniej, bo 37%.

Role się odwracają

Jednak w ostatnich badaniach, przeprowadzonych przez IBRIS od 27 do 28 sierpnia, role znowu się odwracają. I niekwestionowanym zwycięzcą zostałby Jacek Majchrowski z wynikiem 49,41 %. Na drugim miejscu znalazłaby się Małgorzata Wassermann z 40,75%, a na trzecim Łukasz Gibała z wynikiem o wiele niższym niż w poprzednich sondażach (5,24%)

„Wyniki sondażu IBS w Krakowie z lipca potwierdzają się w sierpniowym sondażu IBRiS. W obu prowadzi J. Majchrowski, a jego poparcie w I turze różni się w obu badaniach o 2,73 p.p. Badania potwierdzają bardzo silną polaryzację” – czytamy na Twitterze portalu Lokalna Polityka.

Więcej na temat „Silnej polaryzacji w wyborach samorządowych” można przeczytać TUTAJ

comments powered by Disqus