Zastępca Prezydent Krakowa ds. infrastruktury chce, aby co roku bilety były droższe. Tadeusz Trzmiel zdradził, że już w tym roku opracowywane były trzy warianty nowych stawek za przejazd środkami komunikacji miejskiej. Ostatecznie projekt zablokował Jacek Majchrowski i radni miejscy.
Co roku, wpływy ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej stanowią jeden z najważniejszych dochodów budżetu miasta. Kraków w 2014 r. planuje uzyskać z tego tytułu 272 mln złotych. W 2013 r. jest to kwota 266 mln złotych.
Rokroczna podwyżka cen biletów
Tadeusz Trzmiel, pierwszy zastępca Jacka Majchrowskiego nie kryje tego, że chce, aby ceny biletów wzrosły. – Jestem pragmatyczny w tym zakresie. Twierdzę, że optymalnym wariantem byłoby, ażeby rok rocznie, w układzie uchwały kierunkowej czy pewnej polityki w zakresie funkcjonowania i dofinansowania transportu publicznego, była podwyżka o wskaźnik inflacji, która rekompensowałaby wzrosty kosztów w zakresie paliw, energii i innych elementów decydujących o wysokości kosztów transportu publicznego w Krakowie – wyjaśnia w rozmowie z LoveKraków.pl wiceprezydent Trzmiel.
W przyszłym roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji chce od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu więcej pieniędzy za wykonane usługi. Wozokilometr tramwaju w tym roku kosztuje 11,65 zł, natomiast w przyszłym roku zdrożeje do 13,13 zł. Jedynie cena za kilometr przejechany przez autobusu powinna utrzymać się na tym samym poziomie, co w bieżącym roku (7,72 zł). – Nie prognozujemy zmian na przyszły rok – informuje Piotr Hamarnik z ZIKiT.
Trzy wersje podwyżek
– Zakładaliśmy trzy warianty podwyżek – mówi Tadeusz Trzmiel. Wiceprezydent zdradza, że w pierwszej wersji miało dojść tylko do wzrostu cen biletów jednorazowych. W drugiej podrożeć miały bilety okresowe, z których korzystają w głównej mierze mieszkańcy Krakowa. – Ceny utrzymywane są na tym samym poziomie od kilku lat – tłumaczy propozycję zastępca Jack Majchrowskiego. Ostatni wariant zakłada podwyżkę cen każdego rodzaju biletów. – Temat niestety w tej chwili nie jest aktualny – mówi Trzmiel.
Decyzję o tym, że nie dojdzie w przyszłym roku do podwyżek cen biletów podjął Jacek Majchrowski. – Prezydent, jak i radni uznali, że nie będzie podwyżek. Ja się temu podporządkuję – komentuje całą sprawę wiceprezydent odpowiedzialny za infrastrukturę miejską.
