Wisła gra do końca! Dublet obrońcy przeciwko Lechii

fot. Krzysztof Porębski

Prowadzenie 2:0 nie gwarantuje trzech punktów. W sobotę przekonał się o tym Górnik Zabrze w meczu z Cracovią, a w niedzielę wynik z 0:2 na 2:2 wyciągnęła Wisła. Ofensywnych piłkarzy Białej Gwiazdy wyręczył środkowy obrońca Michal Frydrych.

Przed 7. kolejką piłkarze Jagiellonii i Wisły byli jedynymi w stawce, którzy potrafili zdobyć bramkę w każdym meczu. I zespół z Podlasia, i drużyna z Reymonta podtrzymały dobrą serię.

W niedzielę na stadionie im. Henryka Reymana dla gospodarzy trafiał po przerwie Michal Frydrych. Czeski obrońca świetnie spisał się jako snajper – w 72. minucie zwieńczył szereg starań o gola kontaktowego i uderzył w samo okienko, a w siódmej doliczonej minucie pokonał Zlatana Alomerovicia głową. Kto został na stadionie, ten mógł świętować prawdziwie wyszarpany remis. To punkt wywalczony, nagroda za charakter, bo krakowianie mieli przewagę, ale długo szło im jak po grudzie. Do tego kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ kilka minut wcześniej za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Serafin Szota.

Do przerwy podopieczni Adriana Guli nie grali źle, ale do siatki trafiali piłkarze Lechii, prowadzeni przez nowego trenera Tomasza Kaczmarka. Wiślacy przekonali się, jak bolesne są straty na własnej połowie. W 23. minucie na bramkę uderzył Ilkay Durmus, ale zablokowany trafił w poprzedzkę. Obrońcy gospodarzy nie ruszyli do piłki, z czego skorzystał Jarosław Kubicki. Tuż przed przerwą Durmus popisał się skutecznym uderzeniem z rzutu wolnego.

W 70. minucie Felicio Brown Forbes trafił w słupek. Obaj bramkarze puścili dwa gole, ale zanotowali kilka ważnych interwencji.

Wisła Kraków – Lechia Gdańsk 2:2 (0:2)

Bramki: Frydrych (72., 90.) – Kubicki (23.), Durmus(45.).

Wisła: Kieszek – Gruszkowski (86. Starzyński), Szota, Frydrych, Hanousek – Yeboah (90. Sobol), El Mahdioui, Plewka (66. Żukow),Skvarka (86. Savić), Kliment (66. Hugi) – Forbes.

Lechia: Alomierović – Żukowski, Nalepa, Maloca, Pietrzak – Ceesay (72. Konrado), Makowski, Kubicki (73. Bigański), Gajos (81. Sezonienko), Durmus (81. Kopacz), Zwoliński (90. Zjawiński).

Żółte kartki: Kliment, Forbes, Szota – Kubicki, Nalepa, Zwoliński, Sezonienko.

Czerwona kartka: Szota (90, za drugą żółtą).

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa).


News will be here