Wisła powtórzyła słaby wynik sprzed roku. Na pożegnanie sezonu dała nieco radości

Mateusz Lis obronił w tym sezonie dwa rzuty karne. W obu przypadkach rzucał się w prawo fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Biała Gwiazda zakończyła sezon na 13. miejscu, awansując po ostatnim meczu o jedną lokatę dzięki wygranej z Piastem Gliwice 3:2. Gospodarze w ostatnim spotkaniu pogrzebali szanse na zajęcie czwartego miejsca, które dawało przepustkę do występów na europejskich boiskach.


Mistrzostwo Polski obroniła Legia Warszawa, z kolei z ekstraklasą pożegnał się beniaminek Podbeskidzie Bielsko-Biała, który w niedzielę przegrał w stolicy. Poza Legią, w europejskich pucharach będą nas także reprezentować Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Śląsk Wrocław.

Mecze Wisły i Piasta w tym sezonie obfitowały w gole. 180 minut gry przyniosło aż 12 trafień. W styczniu krakowianie prowadzili 3:0, ale ulegli 3:4. Na zakończenie słabego sezonu zrewanżowali się mistrzowi Polski z 2019 roku. Pięć goli mogli oglądać kibice (także z Krakowa), ponieważ obiekt mógł się wypełnić w 25 procentach.

Godne pożegnanie

W sobotę minęło 10 lat od ostatniego mistrzostwa Polski Wisły Kraków. 15 maja 2011 roku Biała Gwiazda pokonała po golu Maora Meliksona Cracovię i zdobyła 13. tytuł. W kadrze zespołu Roberta Maaskanta byli wtedy Łukasz Burliga (trzy występy) i Rafał Boguski (osiem meczów i gol), którzy meczem w Gliwicach żegnali się z Białą Gwiazdą i będą kontynuować kariery w innych drużynach. Burliga przechodzi do Wieczystej Kraków, a nowy klub „Dzikiego” nie jest jeszcze znany. Obaj mieli udział w golach strzelonych dla zespołu prowadzonego przez duet Kazimierz Kmiecik-Mariusz Jop.

30. kolejka zaczęła się obiecująco. Nie minęło dziesięć minut, a kibice oglądali gole na czterech z ośmiu stadionów. Bramka numer pięć padła w Gliwicach. Grający z opaską kapitana Boguski rozciągnął grę na prawo w stronę Konrada Gruszkowskiego, a 20-latek zszedł do środka i uderzył lewą nogą. Premierowe trafienie w ekstraklasie młodzieżowca było dość szczęśliwe, piłka odbiła się bowiem od zawodnika Piasta i bardzo zmieniła lot, lądując przy lewym słupku bramki Frantiska Placha. Był to pierwszy gol strzelony przez Wisłę z gry od 21 marca. Pierwszy, ale nie ostatni…

Świerczok zatrzymany przez Lisa

W tym sezonie krakowianie nie potrafili długo cieszyć się z prowadzenia i potwierdziło się to na stadionie przy ulicy Okrzei. W 17. minucie goście nie zatrzymali akcji, którą wykończył super strzelec gospodarzy Jakub Świerczok. Na początku sędziowie odgwizdali spalonego, ale analiza VAR wykazała, że 15. bramka napastnika została zdobyta w prawidłowy sposób.

Wydawało się, że podopieczni Waldemara Fornalika przejmą kontrolę nad spotkaniem, ale nic takiego nie miało miejsca. Piast znów zostawił  sporo miejsca i po podaniu Burligi pięknym uderzeniem w okienko popisał się Stefan Savić. Gospodarze mogli wyrównać po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką Dawida Szota, jednak Mateusz Lis zatrzymał Świerczoka! 24-letni bramkarz, który latem może zostać wytransferowany z ekstraklasy, obronił drugą „jedenastkę” w tych rozgrywkach. W tym roku zatrzymał już Sergiu Hankę z Cracovii, a jesienią Łukasz Trałka z Warty Poznań nie trafił w bramkę.

Lis świetnie prezentował się także w drugiej połowie, gdy rywale próbowali odwrócić losy meczu. Piast zepchnął Wisłę do obrony, jednak długo Lis wygrywał pojedynki. Po raz drugi skapitulował dopiero w 83. minucie, gdy szybką akcję wykończył rezerwowy Tiago Alves.

Debiutowali u Hyblli

Pod koniec pierwszej połowy pierwszą bramkę w ekstraklasie zdobył kolejny młody Wiślak. Piotr Starzyński wykorzystał zawahanie i utratę równowagi Martina Konczkowskiego, po czym podwyższył na 3:1 z minimalną pomocą obrońcy. Warto tu pochwalić wygraną walkę o piłkę Felicio Browna Forbesa i podanie Gieorgija Żukowa.

W ostatnich tygodniach wiele złego mówiło się o Peterze Hyballi, zwolnionym w piątek trenerze Wisły. Niemiec swoim zachowaniem zapracował na krytykę, ale trzeba mu oddać, że Gruszkowski i Starzyński debiutowali w ekstraklasie właśnie u niego.

W ostatniej kolejce krakowianie walczyli także o utrzymanie się w czołówce klasyfikacji Pro Junior System i związaną z tym nagrodę finansową. Ostatecznie zajęli czwarte miejsce i na klubowe konto wpłynie milion złotych. W wjściowym składzie oglądaliśmy trzech młodzieżowców - poza Gruszkowskim i Starzyńskim grał również Dawid Szot. Na końcówkę wszedł Serafin Szota.

Gorące lato

Latem przy Reymonta czeka nas kolejna rewolucja. Pojawi się nowy trener i najprawdopodobniej nowy dyrektor sportowy. Pod Wawel wraca Alan Uryga, umowy od 1 lipca podpisali także Mateusz Młyński z Arki Gdynia i Hubert Sobol z rezerw Lecha Poznań. Przed meczem w Gliwicach Wisła potwierdziła pozyskanie 25-letniego Holendra Aschrafa El Mahdiouiego. To 25-letni środkowy pomocnik słowackiego AS Trencin.

Piast Gliwice – Wisła Kraków 2:3 (1:3)

Bramki: Świerczok (17.), Alves (83.). – Gruszkowski (11.), Savić (25.), Starzyński (43.).

Piast: Plach – Konczkowski – Czerwiński, Huk, Holubek – Jodłowiec (46. Alves), Sokołowski – Steczyk (62. Pyrka), Chrapek, Badia (63. Lipski) – Świerczok.

Wisła: Lis – Szot, Frydrych, Kone, Burliga – Żukow (66. Mawutor), Boguski (66. Błaszczykowski) – Gruszkowski, Savić, Starzyński – Forbes.

Żółte kartki: Steczyk – Forbes, Kone.

Sędziował Mariusz Złotek (Gorzyce).