Od 6 do 9 czerwca przed Starym Teatrem odbędzie się „weselny festiwal”. Chodzi o inicjatywę widzów, którzy po raz kolejny chcą wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji ministra kultury o zmianie na stanowisku dyrektora instytucji.
Były już „Kwiaty pod Stary”, protest „To jeszcze nie koniec”, a teraz nadszedł czas na „Wolne Kwiaty Polne”. Po raz kolejny widzowie Starego Teatru chcą wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zmianie na stanowisku dyrektora. Przypomnijmy, że kadencja Jana Klaty upływa końcem sierpnia, a od 1 września zastąpi go Marek Mikos i dyrektor artystyczny Michał Gieleta.
„Stary to ważna rzecz”
Organizatorzy akcji podkreślają, że akcja nie jest wymierzona przeciwko nowej dyrekcji, a ma zwrócić uwagę na decyzję komisji konkursowej.
Inicjatywa „Wolne Kwiaty Polne” odbędzie się w dniach od 6 do 9 czerwca. W założeniu uczestnicy przez cztery dni będą spotykać się o różnych porach, na godzinę przed każdym spektaklem „Wesele”.
– Panie, ozdóbcie swoje piękne głowy wiankami! Panowie, zamieście kilka polnych i wolnych kwiatów w kieszeniach koszul czy marynarek. Albo zróbcie na odwrót – apelują organizatorzy, czyli Publiczność Starego Teatru. – Spotkajmy się, aby pokazać, że w tym trudnym dla nas, oraz widzów innych teatrów, okresie jesteśmy zdolni się cieszyć. W końcu Stary to ważna rzecz!
„Klata mógłby nadal reżyserować”
W maju minister kultury Piotr Gliński podkreślił, że zależy mu na wspólnocie w Starym Teatrze.
– Powiadomiłem przedstawicieli zespołu aktorskiego o nominacji na stanowisko pana Marka Mikosa. Ministerstwo jest otwarte na wszelkie rozmowy. Chcielibyśmy do nich zaprosić również dyrektora Klatę – ale to oczywiście zależy od niego. Mógłby nadal reżyserować w Teatrze Starym, w zależności od woli obu dyrektorów – pana Mikosa i pana Gielety. Poza tym inne instytucje kultury są oczywiście dla niego otwarte. Zarówno mi, jak i panu Mikosowi, zależy na wspólnocie – powiedział.