Wyciągnął z teczki maczetę i straszył nią 17-latka

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Uczeń jednej z krakowskich szkół zawiadomił policję, że został napadnięty przez grupę rówieśników. 17-latek ma stłuczoną głowę i siniaki na całym ciele.

Pokrzywdzony wyszedł ze szkoły po lekcjach. Po przejściu kilkudziesięciu metrów drogę zagrodziła ma grupa agresywnych nastolatków, którzy – jak zeznał pokrzywdzony – ewidentnie szukali zaczepki.

– Nie pomogły próby załagodzenia sytuacji i ugodowa postawa. Sprawcy zażądali wydania telefonu komórkowego, a gdy okazało się, że nie ma aparatu, zaczęli go bić. Jeden z nich  z teczki wyciągnął nawet maczetę i straszył jej użyciem. Na szczęście, na alejce pojawili się inni przechodnie i krzykiem spłoszyli bandytów – relacjonuje st. asp. Dariusz Łach z małopolskiej policji.

Najstarszy z napastników – 17-latek – usłyszał zarzuty usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast w sprawie trzech 16-latków materiały trafiły do sądu rodzinnego.

 

News will be here