Wygrana Cracovii w ostatnim sparingu. Makuch wciąż bez trafienia, cudowny gol Myszora

Jakub Myszor strzelił gola i wywalczył rzut karny fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Dziesięć dni przed ligowym meczem z Górnikiem Zabrze zespół Jacka Zielińskiego podjął na stadionie przy ulicy Kałuży wicemistrza Izraela Hapoel Beer Szewa i wygrał 2:1. Dużo więcej działo się w drugiej połowie sparingu, gdy w ciągu 27 minut padły wszystkie gole.

Hapoel Beer Szewa wybrał ośrodek Cracovii w Rącznej na miejsce przygotowań do kolejnego sezonu, w którym będzie walczył w europejskich pucharach. W środę wicemistrz Izraela i zdobywca krajowego pucharu zmierzył się towarzysko z Wisłą i przegrał 0:1. Trudno jednak porównywać te spotkania, przede wszystkim z powodu innych różnych wyborów personalnych trenera gości.

W pierwszym składzie Cracovii zagrało wielu piłkarzy, którzy 18 lipca mogą zacząć mecz Zabrzu przeciwko Górnikowi. Wysuniętym napastnikiem był Patryk Makuch, jednak trudno ocenić jego występ pozytywnie. Do przerwy gospodarze nie stwarzali wielu sytuacji, a kupiony z Miedzi Legnica piłkarz często schodził do środka boiska lub do boku. Po zmianie klubu z pierwszoligowego na ekstraklasowy nie potrafi zdobyć bramki. Trener Jacek Zieliński wierzy, że odblokuje go pierwszy gol w nowych barwach.

Do przerwy emocji było jak na lekarstwo. Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem połowy była ogromna ulewa, która przeszła nad stadionem.

Bohater Myszor

Po zmianie stron i roszadach w składach niewielka grupa kibiców zobaczyła trzy bramki, w tym dwie dla gospodarzy. Prowadzenie gościom dał Itay Shechter, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Virgila Ghity. Kwadrans później pięknym strzałem w okienko z 16 metrów wyrównał Jakub Myszor. Młodzieżowiec Pasów miał wiele energii i po jego odważnym wejściu Izraelczycy sfaulowali go na rzut karny. Mieli piłkę pod kontrolą, ale nawarzyli piwa pod swoją bramką. Jdenastkę pewnie wykonał Karol Knap.

Niewiele brakowało, a Myszor w ogóle nie wystąpiłby w ostatnim sprawdziane przed walką o punkty. – Miał drobną kontuzję i w czwartek nie trenował. Wszedł po przerwie, ale nie spodziewałem się, że boisko będzie tak ciężkie, dlatego, że zastnawiałem się, czy w ogóle go wpuszczać – wyjaśnia trener Jacek Zieliński.

Ostatni sparing bez kilku kluczowych graczy

Z powodu niegroźnych urazów pauzowali Otar Kakabadze i Jewhe Konoplianka, a Kamil Pestka i nowy napastnik Benjamin Kallmann wypoczywają po trudach ostatnich tygodni. – Kamil nie trenował cały tydzień, by podładować baterie. Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji i wejściu w trening wyglądał średnio. Kallmann chciał trenować, ale obligatoryjnie dostał wolne, ponieważ do końca czerwca grał w meczach ligowych [w Finlandii obowiązuje system wosna-jesień], reprezentacji i w Pucharze Finlandii. W poniedziałek rozpocznie treningi – informuje szkoleniowiec Pasów.

Cracovia – Hapoel Beer Szewa 2:1 (0:0)

Bramki: Myszor (74.), Knap (86., karny) – Shechter (59., karny),

Cracovia: Hrosso (46. Niemczycki) – Rapa (60. Jugas), Rodin (46. Jablonsky), Ghita, Jugas (46. Kapek), Siplak (46. Thiago) – Rakoczy (46. Myszor), Hebo Rasmussen (67. Lusiusz), Loshaj (46. Knap), Hanca (78. Wójcik) – Makuch (60. Balaj).

 

 

 

 


News will be here