W poniedziałek ok. godz. 17:30 z krakowskiego lotniska wyruszył samolot Ryanair do Dublina. Samolot musiał jednak awaryjnie lądować z uwagi na znalezioną na pokładzie notatkę informującą o materiałach wybuchowych.
Olga Pawlonka, rzecznik Ryanair, potwierdza Gazecie Wyborczej, że takie zdarzenie miało miejsce. Po otrzymaniu informacji o notatce kapitan samolotu wedle procedur musiał awaryjnie lądować na najbliższym lotnisku oraz ostrzec przed zagrożeniem służby Wielkiej Brytanii.
Samolot eskortowały dwa brytyjskie odrzutowce na londyńskie lotnisko w Stansted ok. godz. 18:30. – Śledztwo nie wykazało niczego podejrzanego na pokładzie samolotu – poinformowała brytyjska policja.
Natalia Vince, rzecznika Kraków Airport, również potwierdza, że samolot wyleciał z Krakowa, zmierzając do Dublina, awaryjnie lądując w Londynie. – Wszystko bezpiecznie się odbyło. Następnie przekierowano pasażerów do innych samolotów, aby ci mogli kontynuować podróż – mówi.
Jak informuje dalej policja, aresztowano dwóch mężczyzn w wieku 47 i 26 lat pod zarzutem stwarzania zagrożenia dla samolotu.
Following investigations on the plane, we've been able to establish there is nothing suspicious on board.
— Essex Police (@EssexPoliceUK) July 14, 2020
Two men – aged 47 and 26 – have been arrested on suspicion of making threats to endanger an aircraft and are currently in custody. https://t.co/CvwobFs6HA