Wypożyczanie samochodów zyska uznanie krakowian?

fot. facebook.com/traficarpl/

Traficar, czyli wynajem samochodu na minuty działa w Krakowie już ponad dwa miesiące. Tylko do 1 grudnia w usłudze zarejestrowało się 6,7 tysięcy użytkowników, którzy wynajęli auta ponad 12 tysięcy razy. Zdaniem profesora Politechniki Krakowskiej Andrzeja Szaraty, usługi tej nie można nazwać carsharingiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ale wpisuje się ona w walkę o ograniczenie liczby samochodów.

Wypożyczanie samochodów Traficar można porównać do systemu miejskich rowerów. Dzięki aplikacji w telefonie szybko namierzymy najbliższy dostępny pojazd i zarezerwujemy go. Samochód otwiera się dzięki zeskanowaniu kodu QR, który znajduje się na szybie od strony kierowcy, kluczyki są w schowku, a płatność następuje w aplikacji na telefonie po zakończeniu podróży.

Za minutę i za kilomter

Usługa jest rozliczana w dwóch taryfach. Za wykorzystane minuty, a także za przejechany dystans. Średnio 10-minutowa podróż na dystansie pięciu kilometrów kosztuje 9 złotych.

Traficar powoli zyskuje uznanie wśród mieszkańców Krakowa. Każdego dnia korzysta z niego średnio 250 osób. 69% użytkowników to mężczyźni, 31% – kobiety. Chociaż średni wiek kierowcy to 29 lat, to najstarsza osoba korzystająca z usługi to 70-latek. Najbardziej popularną porą korzystania z samochodów są godziny pomiędzy 17 a 20, a okresem – weekendy.

– Mocno wierzyliśmy w ten projekt i nie ukrywamy, że bardzo jesteśmy zadowoleni z wyników. Z danych wychodzi, że w samym Krakowie użytkownicy dwukrotnie pokonali obwód ziemi. Jednak dla nas najważniejsze jest też to, że udało nam się stworzyć grupę osób, która do nas wraca. Jeden z rekordzistów ma na swoim koncie ponad 130 wynajmów, czyli średnio korzystał z Traficara dwa razy dziennie – mówi Hubert Laszczyk, prezes zarządu firmy Express, która wdrożyła usługę Traficar.

Zdaniem profesora Politechniki Krakowskiej Andrzeja Szaraty, kierownika Zakładu Systemów Komunikacyjnych i dziekana Wydziału Inżynierii Lądowej, Traficar wpisuje się w światowy trend współkorzystania z przedmiotów. – Jest to bardzo wygodna forma korzystania z samochodu, która w miastach pokazuje, że nie trzeba posiadać auta, aby mieć możliwość sprawnego przemieszczania się we wszystkich okolicznościach – tłumaczy.

Carsharing podbija Europę

Wypożyczanie samochodów jest coraz bardziej popularne w wielu krajach zachodnioeuropejskich w ramach usługi carsharing. Według danych BMW z końca 2015 roku, w Berlinie 800 samochodów dostępnych w modelu DriveNow wypożyczanych jest 5-6 razy dziennie.

W Rzymie z systemu miejskiego wypożyczania aut korzysta regularnie 3 tys. osób, a blisko 20 proc. sprzedało własne samochody. Usługa mocno rozszerza się w Paryżu. W 2011 roku, gdy uruchamiano wypożyczalnie samochodów, dostępne było 250 pojazdów. Dziś paryska flota liczy 2,5 tys. aut, z których korzysta ponad 160 tys. stałych abonentów.

Do wprowadzenia usługi carsharingu przymierza się również Kraków. W ramach projektu ma powstać 50-70 miejsc wyposażonych w stacje do ładowania samochodów elektrycznych. Każdy punkt ma posiadać 2-3 oznakowane miejsca postojowe.

Początkowo miejska usługa będzie oferować przynajmniej 100 samochodów w ścisłym centrum miasta i będzie można z nich korzystać przez cały rok. Wraz ze wzrostem zainteresowania planowane jest zwiększanie zasięgu systemu.

„To przyszłość”

Jak mówi Andrzej Szarata, powszechny system carsharing jest bardzo często podsumowywany jako działania przyczyniające się do zmniejszania liczby samochodów zakupionych przez mieszkańców ścisłego centrum. Według niektórych źródeł to nawet 5-7 pojazdów mniej na każdy samochód z systemu. Chociaż Traficar to nie system miejski, to również wpisuje się w ten trend.

–  Krakowski system nie może być nazwany carsharingiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ właściwe rozwiązanie jest organizowane przez miasto, ale faktyczny wpływ Traficar jest w gruncie rzeczy taki sam. Każdy może za relatywnie niewielką opłatę z tego samochodu skorzystać. Uważam, że jest to przyszłość, zwłaszcza, że coraz więcej polskich miast się do tego przymierza – podsumowuje Szarata.

News will be here