Wyprawa na plac zabaw może być namiastką wakacji

fot. Krzysztof Kalinowski
Dziecięca energia bywa nie do okiełznania. Rozbrykane maluchy z radością oddają się bez reszty zabawom na świeżym powietrzu. Oderwane od laptopów, smartfonów i tabletów, mogą poczuć wiatr we włosach i piasek w zębach. I to wszystko niedaleko od własnego domu, w jednym z ogródków jordanowskich. Krótka wyprawa na plac zabaw może być namiastką długo wyczekiwanych wakacji.

Idea, której twórcą był Henryk Jordan, lekarz, pedagog i wybitny działacz społeczny pozostaje wciąż żywa. Być może w czasach pełnych „wirtualnych rozrywek” staje się szczególnie aktualna. Jako profesor medycyny Akademii Krakowskiej, Henryk Jordan zainicjował stworzenie miejsca, gdzie dzieci i młodzież mogłyby spędzać wolny czas po szkole twórczo i pożytecznie, ale w formie zabawy. Dzięki temu młode pokolenie miało rozwijać się swobodnie zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.

Nauka przez zabawę

Ogródki jordanowskie, zgodnie z wizją Henryka Jordana, miały być być piękne, zielone i służyć potrzebom ich użytkowników. Pierwszy z nich powstał w 1889 roku. Na krakowskich placach zabaw dzieci i ich rodzice mogą wspólnie spędzić wolny czas, co według Henryka Jordana wpływa pozytywnie zarówno na samopoczucie maluchów, jak również ich prawidłowy rozwój. Nie mówiąc o aktywności fizycznej, która zapobiega wielu chorobom, w tym otyłości. Rodzice natomiast, mają szansę stworzyć z dzieckiem silną więź i uczyć swoje zbuntowane kilkulatki funkcjonowania w grupie. Nauka dzielenia się, z pewnością należy do jednych z najtrudniejszych lekcji.

W chwili obecnej, pod opieką krakowskiego magistratu znajduje się około 200 ogródków jordanowskich. Około 50 z nich mieści się w parkach i na terenach zielonych.

Już niebawem w Krakowie pojawią się nowe place zabaw. – W najbliższym czasie będziemy realizowali dwa smocze skwery na terenie Parku Maćka i Doroty, na Plantach Bieńczyckich oraz dodatkowo ze środków rad dzielnic będzie realizowane doposażenia już istniejących – informuje Filip Szatanik, zastępca dyrektora ds. informacji w krakowskim biurze prasowym.

Na placach „bawią się” nie tylko dzieci

Niestety, na krakowskich placach zabaw, podobnie jak w całej Polsce, pojawiają się osoby, którym sprawia przyjemność niszczenie. O aktach wandalizmu na terenie ogródków jordanowskich mówi Filip Szatanik. – Niszczone są tablice informacyjne, dewastowane są ławeczki – wymienia. Dochodzi nawet to podpalania nawierzchni poliuretanowej. Do takiego zdarzenia doszło np. w zeszłym roku przy siedzibie Rady Dzielnicy XV. Wandale rozbijają kosze betonowe, urywają zawieszenia od huśtawek, a te z kolei trzeba wymieniać na nowe, ponieważ nie można ich dorobić.  

– Bardzo częste są interwencje Straży Miejskiej, szczególnie w nocy, gdy młodzież głośno się zachowuje: piją, palą, rysują graffiti – kontynuuje Szatanik. Łakomym kąskiem dla złodziei okazują się piasek na budowę, tabliczki z napisem „Zakaz wyprowadzania psów”, poręcze od huśtawek. – Nie jest to zjawisko masowe – podkreśla Szatanik. – Są różne okresy, czasem mija tydzień bez zgłoszeń i skarg, czasem jest ich kilka. Najwięcej zgłoszeń dotyczy Dzielnicy XVIII. Zdarza się złapać wandali na gorącym uczynku. Każdorazowo notatki z interwencji trafiają do ZIKIT-u – wyjaśnia.

Bezpieczne place zabaw i piaskownice

Każdego roku, krakowska Straż Miejska prowadzi działania pod nazwą „Bezpieczne place zabaw i piaskownice", które mają zapewnić porządek w rejonie terenów przeznaczonych do rekreacji. Strażnicy zwracają również uwagę na bezpieczeństwo dzieci korzystających z urządzeń przeznaczonych do zabaw. – Tylko w ubiegłym roku strażnicy miejscy skontrolowali 377 placów zabaw i piaskownic (o 28 więcej niż w 2013 roku), z których 366 było w stanie dobrym i bardzo dobrym. Uwagi dotyczące 32 placów zabaw przekazano do zarządców. Wszystkie usterki i nieprawidłowości zostały usunięte – Potwierdziły to powtórne kontrole – informuje Straż Miejska.

Funkcjonariusze, w ramach prowadzonych działań kontrolują stan urządzeń i ogrodzenia, regulamin, stan piasku w piaskownicy oraz czystość otoczenia. – Ponadto reagują m.in. na takie wykroczenia jak palenie tytoniu, spożywanie alkoholu czy wyprowadzanie zwierząt na terenach palców zabaw. W trakcie służby patrolowej strażnicy monitorują także czy nie dochodzi do zakłócania spokoju i porządku oraz aktów wandalizmu oraz niszczenia mienia na terenach rekreacyjnych – wyjaśniają strażnicy

Również w tym roku akcja „Bezpieczne place zabaw i piaskownice" będzie kontynuowana. Kontrole na terenie całego Krakowa rozpoczęły się 17 kwietnia br.
News will be here