Tablica z rozkładami potrzebna na estakadzie

Estakada Lipska-Wielicka fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Co do tego, że estakada Lipska-Wielicka ułatwiła pasażerom dostęp do peronów dworca Kraków Płaszów, nie trzeba nikogo przekonywać. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze jednego elementu: tablicy z rozkładami jazdy pociągów. Bez niej pasażer nie wie, na który peron powinien zejść z estakady.

Z propozycją takiego udogodnienia zwróciliśmy się do odpowiedzialnej za perony spółki PKP PLK i do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który zarządza estakadą. To stosunkowo drobna sprawa, a może pomóc przyjeżdżającym na dworzec pasażerom.

Jeśli nie korzystamy z danego pociągu regularnie albo nie sprawdziliśmy wcześniej, z którego peronu odjeżdża, mamy 50 procent szans, że wybierzemy odpowiednie schody lub windę. Gdy wybierzemy źle, czeka nas powrót na estakadę albo do przejścia podziemnego (w tym drugim przypadku mamy do dyspozycji tylko schody, więc taki spacer z walizkami nie należy do przyjemności). Na bilecie informacji o peronie nie ma – a nawet gdyby była, zdarzają się wprowadzane na bieżąco zmiany.

Jest szansa

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie mówi nie, choć liczy raczej na inicjatywę ze strony kolei. – Warunki są do ustalenia. Wymaga to zapewnienia zasilania i zapewnienia łączności z naszymi urządzeniami na estakadzie – mówi Michał Pyclik, rzecznik prasowy miejskiej jednostki. Podkreśla, że szacunkowy koszt takiego urządzenia to ok. 50 tysięcy złotych (kwota zależałaby od konkretnego wybranego modelu).

PKP PLK zapowiadają, że przeanalizują ten pomysł. – Planujemy podjęcie rozmowy z zarządcą obiektu, czyli z ZIKiT-em, w celu rozważenia możliwości wprowadzenia dodatkowych ułatwień informacyjnych dla podróżnych, przemieszczających się estakadą i korzystających z pociągów – zapowiada Dorota Szalacha z biura prasowego kolejowej spółki.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here