Jak informuje Huta ArcelorMittal do środy, 28 listopada, mieszkańcy mogą się spodziewać kolejnych emisji zanieczyszczeń.
Mają one wystąpić do godziny 8.00 rano. Powodem jest – podobnie jak w ubiegłym tygodniu – ograniczona możliwość odbioru tzw. surówki przez stalownię. W związku z tym wystąpić krótkotrwałe, widoczne emisje zanieczyszczeń do powietrza.
Tak jak poprzednio Huta informuje, że dołoży wszelkich starań, aby ograniczyć wpływ tych działań na środowisko i przeprowadzić je w możliwie najkrótszym czasie.
Ciąg dalszy nastąpił
Przypomnijmy, że to już kolejny taki przypadek. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce niedawno, bo 21 listopada. Wcześniej, bo 18 października, huta poinformowała o możliwej zwiększonej emisji związanej z ponownym uruchomieniem wielkiego pieca i stalowni, a trzy dni wcześniej doszło do awarii ssawy przy zalewaniu konwertora.
To nie koniec. 30 września nad Nową Hutą pojawił się czarny dym. Jak tłumaczyli przedstawiciele ArcelorMittal, był on związany z uruchomieniem nowego kotła opalanego gazem w elektrociepłowni Tameh.
Kilka dni przed tym zdarzeniem do atmosfery wydostała się natomiast chmura pyłów, która miała być zapisana w pozwoleniu dla zakładu.