Z Turcją na stadionie Prądniczanki. Ostatnie szlify w bazie Cracovii?

fot. materiały prasowe/Paula Duda
W maju reprezentacja Polski w ampfutbolu rozegra na stadionie Prądniczanki dwa sparingi z mocną Turcją. Jest bardzo prawdopodobne, że ostatnie przygotowania przed wrześniowymi mistrzostwami Europy w Krakowie odbędą się w centrum treningowym Cracovii.

W drugi majowy weekend Polska spotka się na obiekcie Prądniczanki z wicemistrzem świata i mistrzem Europy - Turcją. Mecze 8 i 9 maja rozpoczną się godzinie 13.15 i będą transmitowane przez TVP Sport. Sytuacja może się zmienić, ale na dziś wszystko wskazuje, że bramy stadionu będą zamknięte. Nie będzie więc mowy o atmosferze z czerwca 2019 roku, kiedy kibice zajęli wszystkie dostępne miejsca i ponieśli biało-czerwonych do dwóch wygranych nad Irlandią.

Fot. Bartłomiej Budny
Fot. Bartłomiej Budny


Teraz poprzeczka pójdzie w górę, bo pod Wawelem zameldują się Turcy. W ich kraju ampfutbol (piłka nożna dla zawodników po amputacjach) rozwinął się tak mocno, że dysponują jedyną na świecie zawodową ligą, a zawodnicy mogą liczyć na wysokie pensje.

– Dla mnie to najlepszy zespół świata. Czy trudno było ich namówić do przyjazdu? Nie, bo też potrzebują gry, a wiele reprezentacji, przez obostrzenia, ma problem. Oby nasze plany pozostały niezmienione. Chcemy sprawdzić ustawienie, poćwiczyć schematy rozegrania – mówi LoveKraków.pl Marek Dragosz, selekcjoner reprezentacji Polski w ampfutbolu.

Pod Wawel po pierwszym turnieju ekstraklasy

Przed sparingami w Krakowie Polacy nie spotkają się na zgrupowaniu. Pod Wawel przyjadą tylko po to, by sprawdzić formę z wymagającym przeciwnikiem. Kadrowicze będą już po pierwszym turniej Amp Futbol Ekstraklasy, która rozpoczyna sezon od turnieju w Poznaniu w najbliższą sobotę i niedzielę. Rywalizacja miała się rozpocząć pod koniec marca w Nowym Targu, ale sytuacja epidemiczna storpedowała plany.

Na dłużej kadrowicze spotkają się w pierwszy weekend czerwca w Warszawie. Tydzień później w stolicy planowany jest Amp Futbol Cup. Obsada wciąż nie jest pewna.

– W czasach pandemii sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. Na dziś najbardziej prawdopodobny jest przyjazd Izraela. Jest temat Wochów i Anglików. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższej przyszłości. Zobaczymy, w którą stroną pójdzie Europy, jeżeli chodzi o obostrzenia – przyznaje trener Dragosz.

Ostatnie szlify w Rącznej?

Po nieco luźniejszym lipcu, biało-czerwoni ponownie zawitają do nas w sierpniu - na czterodniowe zgrupowanie. We wrześniu, tuż przed rozpoczęciem mistrzostw, mogą spędzić kilka dni w Rącznej. Jak ustaliliśmy, bardzo prawdopodobne jest zgrupowanie w nowym centrum treningowym Cracovii. Szczegóły nie zostały jeszcze ustalone.

Nasza kadra będzie mocno związana z Cracovią. To właśnie obiekt przy ulicy Kałuży będzie miejscem rozgrania meczu otwarcia Polska-Ukraina (13 września), a także półfinały, mecz o brązowy medal i wielki finał. Mecze są zaplanowane także na stadionach Garbarni i Prądniczanki.

– Ostateczna kadra będzie liczyć 13 piłkarzy. Mamy trzon zespołu, ale nikt nie ma abonamentu na granie. Mam jeszcze znaki zapytania przy dwóch-trzech pozycjach – mówi selekcjoner.

Impreza, przełożona z jesieni 2020 roku, potrwa do 19 września. Ambasadorem ME jest najlepszy piłkarz świata - Robert Lewandowski.

Grupy ME w ampfutbolu 2021:

A: Polska, Hiszpania, Ukraina, Szkocja 
B: Anglia, Francja, Grecja, Azerbejdżan 
C: Rosja, Irlandia, Niemcy, Belgia Grupa 
D: Turcja, Włochy, Gruzja, Holandia