Remont i niewielka modernizacja przejścia podziemnego pod Jubilatem trwa od czerwca tego roku, choć prace planowano już w 2015 roku. Miasto miało w planie wydać na ten cel 2,6 mln złotych. Teraz wiemy, że kwota ta wzrośnie. Wykonawca stwierdził też, że skończy prace pod koniec miesiąca.
Plany remontu przejścia podziemnego sięgają 2015 roku. Jednak dopiero w lipcu 2017 roku został ogłoszony przetarg na prace budowlane. Wygrała go firma Włomex. W listopadzie ZIKiT podpisał z wykonawcą umowę, w której zawarł, że przebudowa wraz z wyposażeniem przejścia w udogodnienia dla niepełnosprawnych ma kosztować nie więcej niż nieco ponad 2,6 mln złotych. Najdrożej wycenione zostały roboty kamienno-okładzinowe - na 2,1 mln zł, 300 tys. zł kosztować miała instalacja monitoringu wizyjnego, a na resztę składają się m.in. instalacje sanitarne czy roboty instalacyjno-elektryczne.
Jest termin i większa kwota
Remont przejścia okazał się być mocno problematyczny. Wszystko rozpoczęło się od dwumiesięcznego opóźnienia. W czerwcu, gdy ZIKiT zamknął przejście dla pieszych, urzędnicy nie mieli pojęcia, kiedy zakończą się prace. Teraz wreszcie są jakieś konkrety.
Z informacji uzyskanych z ZIKiT-u wynika, że kwota wzrośnie do około 2,9 mln złotych. – Kosztorys na 300 tys. złotych opiewa na roboty dodatkowe na kwotę 105 tys. złotych oraz resztę na wymianę stropu podwieszonego – mówi Renata Postawa-Giza z biura prasowego miejskiej jednostki. Warto dodać, że umowa podpisana z wykonawcą dopuszczała prace dodatkowe, jeśli istniały ku temu odpowiednie przesłanki.
Jak tłumaczy Michał Pyclik, dodatkowe prace wynikają z tego, że zabrakło dokumentacji stanu pierwotnego przejścia podziemnego. – Dla przykładu, myśleliśmy, że w danym miejscu jest tylko trochę betonu, a reszta ta podsypka, a okazało się, że trzeba skuć 60 cm betonu – stwierdza rzecznik prasowy ZIKiT-u.
Pojawił się też termin zakończenia prac. – Wykonawca na dzień dzisiejszy deklaruje zakończenie prac do końca sierpnia tego roku – informuje przedstawicielka ZIKiT-u. – Środki w budżecie są zabezpieczone, możemy podpisywać aneks do umowy i kończyć temat przebudowy przejścia – dodaje Michał Pyclik.
