Zabłociem zainteresowanych jest coraz więcej inwestorów mieszkaniowych

green dustry zabłocie, ul. romanowicza 6a fot. materiały inwestora

Zabłocie przyciąga coraz więcej inwestorów, w tym także deweloperów mieszkaniowych. W sądziedztwie prywatnego akademika przy ulicy Romanowicza ma powstać nietuzinkowa inwestycja licząca ponad sto mieszkań.

"Takiego miejsca szukaliśmy od wielu lat" – komunikują inwestorzy projektu Green Dustry Zabłocie przy ul. Romanowicza. Deweloper planuje zagospodarować ponad hektar powierzchni i wybudować 107 mieszkań w pierwszym etapie inwestycji. Zanim jednak do tego dojdzie, należy rozebrać kilka budynków magazynowo-gospodarczych oraz uzyskać pozwolenie na budowę obiektu.

– Na naszych działkach rozpoczęliśmy już przygotowanie terenu pod inwestycję. Wykonujemy przełożenie sieci gazowej, które umożliwi przełożenie kolejnych sieci. Teren jest już ogrodzony. Liczymy na uzyskanie pozwolenia na budowę w pierwszym kwartale 2021 roku, po którym niezwłocznie rozpoczniemy budowę – informuje Karolina Opach, przedstawicielka inwestora Quelle Locum.

Deweloper planuje zakończyć prace nad inwestycją wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie pod koniec 2022 roku.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie, nieopodal opisywanej inwestycji, na Zabłociu uruchomiono m.in. Halę Lipową, a nad ulicą Romanowicza roztaczane są plany powstania Kompleksu Zabłocie, który miałby wypełnić pustkę po zamkniętych we wrześniu "Dolnych Młynach".

Zielona enklawa?

Projekt Green Dustry nawiązuje do postindustrialnego charakteru dzielnicy Zabłocie, tym samym wpisując się w stylistykę zabudowy akademika LivinnX zlokalizowanego obok inwestycji. To wrażenie potęgują tylko stalowe elementy budynku, które możemy ujrzeć na wizualizacjach.

Charakterystyczne dla inwestycji mają być również same mieszkania – dwupoziomowe, wysokie (nawet do 3 m), przestronne z dużymi przeszkleniami. W środku znajdziemy zarówno 20-metrowe kawalerki, jak i wielopokojowe 160-metrowe apartamenty z własnym ogrodem, tarasem czy loggią.

Człon "green" nie wziął się znikąd bowiem inwestycja ma być równie zielona, co industrialna. – Naszym celem jest stworzenie zielonego punktu na mapie Krakowa, stąd też pomysł na duży zielony taras dla wszystkich mieszkańców wraz z tzw. Green Inn, a więc miejscem, gdzie można będzie przechować rośliny podczas dłuższej nieobecności – mówi Karolina Opach.

– Dodatkowo na terenie inwestycji znajdą się obszerne patia pomiędzy budynkami, a także przestronne tarasy, balkony i ogródki przynależące do mieszkań. Wierzymy, że inwestycja odpowie na potrzeby klientów, którzy chcą być tam, gdzie tętni miasto, a jednocześnie lubią odpoczywać otoczeni zielenią – dodaje przedstawicielka inwestycji.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze