Zakonnicy odwołali się do najwyższej instancji

fot. pixabay.com
Prawie najwyższej. Sprawa dotycząca wniosku o dofinansowanie na montaż paneli fotowoltaicznych dotarła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jeden z krakowskich zakonów złożył wniosek do urzędu marszałkowskiego na dofinansowanie zakupu instalacji fotowoltaicznej o mocy 0,021 MW. Środki miały pochodzić z Unii Europejskiej.

Zakonnicy opisali przeznaczenie budynku dotyczące działalności m.in. charytatywno-opiekuńczej czy wychowawczo-edukacyjnej. Atutem miało być również to, że dziewięciu członków zgromadzenia realizuje działalność naukową, wydawniczą czy rekolekcyjną. Do samego budynku przybywają turyści „z pragnieniem poznania walorów turystyczno-architektonicznych”. Duchowni chcieli oszczędzić na prądzie, a przy okazji przysłużyć się środowisku.

Okazało się, że wniosku nie można rozpatrzyć pozytywnie ze względu na kwestie formalne. Okazało się, że dofinansowanie inwestycji naruszyłoby zapisy ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP oraz Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską. W skrócie: instytucje państwowe nie mogą finansować inwestycji kościelnych.

Ale nie jest też tak, że instytucje kościelne nie mogą otrzymać żadnego wsparcia ze środków unijnych. „Samorząd województwa może udzielić wsparcia (…) jedynie na działalność służącą celom humanitarnym, charytatywno-opiekuńczym, naukowym i oświatowo-wychowawczym oraz działalność obejmującą odbudowę, utrzymanie dóbr kultury oraz konserwację i remontowanie obiektów zabytkowych”.

Zakonnicy złożyli skargę do WSA na negatywne dla nich rozstrzygnięcie. Podnosili, że urzędnicy m.in. błędnie zinterpretowali szereg przepisów, pojawiły się też zarzuty związane z dyskryminacją. Przypomnieli też, że sama instalacja miała na celu obniżenie rachunków za prąd oraz pozytywny wpływ na środowisko.

Sąd jednak nie miał wątpliwości, kto ma rację. W uzasadneniu wyroku znajduje się stwierdzenie, że aktualne rozstrzygnięcie Zarządu Województwa Małopolskiego nie narusza prawa. – Po analizie założeń przedmiotowego projektu stwierdzono, iż nie spełnia on kryterium oceny formalnej – zauważa WSA.

WSA stwierdza również, że „finansowanie (współfinansowanie) wspólnoty konfesyjnej nie może być formą opowiadania się państwa po stronie określonej religii. Przyznanie środków finansowych ma charakter nieuzasadnionego przywileju i może być uznane za formę ingerencji państwa w działalność wspólnoty konfesyjnej”.

Wracając do sprawy, w wyroku mamy też stwierdzenie, które wskazuje, iż dom zakonny z działalności opiekuńczo-wychowawczej zrobił główny argument wskazujący na zasadność składanego wniosku, a według sądu jest on dodatkiem do głównej działalności. Zakonnicy nie przekonali również WSA o tym, że instalacja ma jakikolwiek związek z ochroną zabytków.

Sprawa ostatecznie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale ten podtrzymał rozstrzygnięcie pierwszej instancji i odrzucił skargę kasacyjną.

Sprostowanie

W pierwszej wersji tekstu jako stronę skarżącą błędnie wskazaliśmy Towarzystwo Salezjańskie, za co Towarzystwo oraz Czytelników serdecznie przepraszamy.