Zakrzówek wciąż nie należy do miasta

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Miasto dogadało się z deweloperem. Radni zgodzili się na wydanie ponad 23 mln złotych i oddanie działki przy ulicy św. Jacka w zamian za tereny wokół zalewu. Do tej pory jednak nie nastąpiło podpisanie aktu notarialnego. Pod sporym znakiem zapytania stoi również realizacja zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego, który zakładał stworzenie tam kąpieliska.

Pierwszym problemem jest realizacja zadania z budżetu obywatelskiego z 2015 roku. Za 3 mln złotych miało powstać kąpielisko przy zalewie, złożone z sieci basenów otoczonych drewnianymi pomostami. Oczywiście do tego musiałoby być stworzone wygodne i bezpieczne dojście.

Jest sens?

I nie data rozpoczęcia budowy jest tutaj najważniejsza, ale sens realizacji projektu, gdy został niedawno ogłoszony konkurs architektonicznym na zagospodarowanie Zakrzówka. – Wydaje mi się, że to zadanie nie zostanie zrealizowane, ponieważ mija się to z celem – uważa Grzegorz Stawowy, radny PO i pomysłodawca ogłoszenia konkursu.

Zresztą data przyjmowania prac konkursowych również najprawdopodobniej się zmieni. Przez gniewosza. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma wydać ostateczną decyzja co do tego, jak duża będzie strefa ochronna do końca kwietnia. Prace miały wpłynąć do 15 kwietnia. Dlatego muszą zostać zmienione terminy oraz wytyczne, ponieważ teren ochronny będzie musiał zostać wpisany do projektów, a jeszcze nie wiadomo, czy będzie miał 100 czy 500 metrów.

Wciąż nie podpisali aktu notarialnego

Sam teren, którego dotyczy konkurs, nie jest jeszcze w całości miasta. Co prawda magistrat podpisał z Gerium list intencyjny, ale nadal nie ma aktu notarialnego, który przypieczętuje transakcję. W 2015 roku na pytanie o to, czy inwestor z chęcią pozbył się terenu, wiceprezydent odpowiedziała wymijająco. – Dla takich firm z różnych powodów nie jest złe mieć takie aktywa w zanadrzu – stwierdziła Elżbieta Koterba.

Nieoficjalnie Gerium wciąż się waha, ponieważ wraz z podpisem, firma nie będzie miała już wpływu na nic w mieście. Jednak taki pat na pewno nie będzie trwał w nieskończoność, bo strona miejska również może się wycofać. I wrócimy do punktu wyjścia. Mogłoby to wyjść na dobre osobom, które chcą, aby nic się nie zmieniło.

Oficjalnie, magistrat czeka. – Warunki transakcji dotyczące nabycia oraz zamiany nieruchomości objętych Parkiem Zakrzówek zostały uzgodnione, w wyniku czego Prezydent Miasta Krakowa podjął stosowne zarządzenia 27 stycznia – mówi Jan Machowski z biura prasowego urzędu miasta. –  Gmina jest gotowa do zawarcia umów notarialnych, oczekujemy na ustalenie terminu ich zawarcia – dodaje.