Kilka tygodni temu zaprzestano wyświetlania komunikatów o stanie powietrza na tablicach elektronicznych. Miasto tłumaczyło, że pojawiły się wątpliwości ze strony instytucji unijnych co do takich praktyk i w związku z tym, miastu grożą kary. ZIKiT twierdzi, że konsultował sprawę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Przedstawiciele CUPT-u zaprzeczają.
Z tych konsultacji miało wyniknąć, że „tablice przystankowe zgodnie z ich przeznaczeniem służyć mają usprawnieniu obsługi komunikacji zbiorowej, czyli informowaniu pasażerów o rzeczywistym czasie odjazdu tramwajów”.
W ostatniej linijce na tablicy powinny znajdować się przede wszystkich komunikaty o bieżących awariach i utrudnieniach w ruchu, bądź też o planowanych zmianach w komunikacji tj. rozkłady jazdy, objazdy. – Dlatego pojawiają się wątpliwości co do wykorzystania tablic do publikacji innych informacji niż dotyczących komunikacji i transportu publicznego – tłumaczył Michał Pyclik z ZIKiT-u.
Jak już wspominaliśmy, Zarząd miał konsultować się w tej sprawie z Centrum Unijnym Projektów Transportowych. Wyszło, że inspektorzy CUPT-u sprawdzą, czy wszystko jest zgodne z prawem dopiero podczas kontroli w 2016 roku, po rozliczeniu projektu.
Jest czy nie ma?
W tym samym czasie, zapytaliśmy CUPT, czy urzędnicy występowali do tej instytucji z pytaniem w sprawie zamieszczenia informacji o stanie powietrza na tablicach. Izabela Plucińska z zespołu ds. Informacji i Promocji CUPT-u, jasno stwierdziła, że nikt z miast nie kontaktował się z instytucją. – Ani Urząd Miasta Krakowa, ani Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie zwracały się do nas z takim zapytaniem - odpowiedziała.
Michał Pyclik jest zdziwiony sytuacją i mówi, że urzędnicy ZIKiT-u wysyłał zapytania do Centrum, a CUPT odpisało, co ma swoje potwierdzenie w postaci pisma. Samego dokumentu jednak nie widział. Niestety, telefon w Centrum Unijnych Projektów Transportowych nie odpowiadał.