Zaskarżone miejscowe plany zagospodarowania

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W mijającym roku Wojewódzki Sąd Administracyjne rozpatrzył 13 skarg dotyczących uchwalonych przez radę miasta planów zagospodarowania przestrzennego. Zaskarżali głównie przedsiębiorcy i deweloperzy, ale też osoby prywatne, którym nie na rękę były zapisy dokumentu.

Na wokandzie w 2017 roku pojawiły się plany m.in. dotyczące Bieńczyc i planowanego Parku Rzecznego Dłubnia. Skarżący twierdził, że zapisy są niezgodne z ustaleniami studium. Sąd skargę oddalił. W 2016 roku, kiedy plan został przyjęty przez radę miasta, Michał Drewnicki roztaczał taką wizję zagospodarowania tego miejsca: – Najpiękniejszy park rzeczny w Krakowie, przyrodnicza perła Nowej Huty. A jeśli chodzi o szczegóły, to typowe elementy parków rzecznych, ze ścieżkami edukacyjnymi, tablicami informacyjnymi (…). Wiązałoby się to też z wysprzątaniem tego terenu, ale równocześnie z utrzymaniem jego dzikiego charakteru.

Niedawno firma deweloperska zaskarżyła inny teren, gdzie miasto planuje park rzeczny. Chodzi o MPZP „Park Rzeczny Drwinka – Bochenka”. W tym przypadku WSA również oddalił skargę. Właściciel 2,5-hektarowego terenu zagroził, że działki ogrodzi, jednak miasto się nie przejmuje, gdyż będzie przeprowadzać negocjacje dotyczące wykupu terenu. Jeśli to się nie uda, rozpocznie się procedura wywłaszczeniowa.

O niezgodność zapisów ze studium oraz przekroczenie władztwa planistycznego oskarżył radę miasta Grzegorz Wielgus, któremu nie podobał się zapis mówiący m.in. o tym, że budynki powinny być niższe niż wcześniejsze ustalenia w studium. Skarga została oddalona.

Plan obejmujący Salwator trafił na salę rozpraw. Skarżący uważał, że zostały naruszone zasady proceduralne związane z publikacją uchwały przez wojewodę małopolskiego. Skarga został odrzucona. Niezgodnym ze studium miał być plan „Tyniec Wschód”. Tutaj skarżący również nic nie wskórał. Zostając w tych rejonach - podobnie brzmiał zarzut dotyczący planu „Tyniec – Osiedle”. Efekt taki sam, jak w poprzednim przykładzie. Naruszenie zasad proceduralnych chciał wykazać przed sądem skarżący plan „Stare Podgórze – Wzgórze Lassoty”. Ta sztuka się jednak nie udała i skarga została odrzucona. Oddalona została również skarga dotycząca „Sudołu Dominikańskiego”.

Częściowo przegrane

Częściowy sukces można zaliczyć skarżącym plan „Bieńczyce Szpital”. – Przedmiotem zaskarżenia było przekroczenie władztwa planistycznego przez gminę. Skarga została uwzględniona w  zakresie, w jakim plan miejscowy uniemożliwia budowę stacji paliw na jednej z działek – mówi Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krakowa. Orzeczenie jest jednak nieprawomocne.

Kolejną porażką urzędników jest plan „Polana Żywiecka”. 1 grudnia WSA stwierdził nieważność części ustaleń MPZP. Zdaniem sądu zapisy są niezgodne ze studium. – Orzeczenie jest nieprawomocne i po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku zostanie podjęta decyzja o składaniu skargi kasacyjnej – stwierdza Nowak.