Zastępca kierownika okradała market w Mistrzejowicach

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Krakowscy policjanci zatrzymali dwie kobiety, które systematycznie okradały z drogich towarów market spożywczo-przemysłowy w Mistrzejowicach. Jedną ze sprawczyń jest … zastępcą kierownika w tym sklepie.

25 października, około godz. 20:30, w Mistrzejowicach do marketu należącego do znanej sieci sklepów wchodzi troje dorosłych klientów z małym dzieckiem. To małżeństwo oraz zaprzyjaźniony z nimi mężczyzna ( prywatnie mąż zastępczyni kierownika tego marketu ). Żona w tym czasie pracuje na kasie. Przy wejściu do sklepu, gdzie są usytuowane kasy nie ma żadnych pracowników ochrony jak również ekspedientów, ponieważ jak ustalili policjanci, kierowniczka życzyła sobie, aby w tym czasie pracowali w magazynie.

Wpadły przez wewnętrzną kontrolę

Trójka klientów błyskawicznie robi olbrzymie zakupy - w trzech wózkach lądują  drogie produkty spożywcze oraz przemysłowe. W pewnym momencie, ponieważ dziecko zaczyna marudzić - mąż kobiety wychodzi na zewnątrz, a pozostała dwójka przechodzi przez linie kas nie płacąc ani złotówki. Kiedy zmierzają z towarami do samochodów zostają zatrzymani przez jakiś ludzi, którzy żądają okazania paragonu za zakupy. Okazuje się, że jest to wewnętrzna kontrola z centrali tej sieci sklepów. Na miejsce zostają wezwani policjanci, którzy przejmują ujętych.

– Funkcjonariusze VII Komisariatu Policji w Krakowie ustalili, że ten proceder niepłacenia za towary trwał w sklepie od grudnia 2016 r. a od  sierpnia tego roku miał się nasilić. W ten sposób sklep mógł ponieść straty w wysokości kilku lub kilkunastu tysięcy złotych – informuje mł. insp. Sebastian Gleń rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Cały plan uknuły kobiety, zastępczyni kierownika sklepu oraz jej koleżanka, która robiła zakupy. Co ciekawe, żaden z mężczyzn nie miał świadomości że bierze udział w przestępstwie. Mąż kierowniczki sądził, że za towar płaci koleżanka żony, natomiast mąż koleżanki był przekonany, że towary te pochodzą z prowizji jakie ma kierowniczka.

Obie panie usłyszały zarzuty kradzieży oraz usiłowania kradzieży. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności. Podczas przeszukania mieszkań  sprawczyń policjanci natrafili na bardzo dużo produktów pochodzących z tego sklepu.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Mistrzejowice
News will be here