Kierowcy mogą korzystać z nowego parkingu ParkRide od nieco ponad tygodnia. Obiekt, który już w trakcie budowy stwarzał niespodzianki, uwieńczone czteromiesięcznym opóźnieniem, zaskakuje również teraz. System nie zawsze działa prawidłowo, co może się skończyć brakiem możliwości wyjazdu mimo uiszczenia opłaty.
Dokładnie taka historia spotkała w Nowy Rok pana Tomasza, który nie mając biletu miesięcznego zapłacił za możliwość parkowania 10 złotych. – Bilecik P&R w czytniku i informacja, że nieopłacony. No to szybkie sprawdzenie w parkomacie. Wciąż informacja, że opłacony i do opuszczenia tyle i tyle minut – opisuje mieszkaniec.
– Na szczęście za drugim razem bardzo miły Pan odebrał telefon alarmowy i po sprawdzeniu otworzył nam szlaban zdalnie – relacjonuje dalej mieszkaniec. Do rozwiązania było jednak daleko, ponieważ bramka nie zareagowała. Ostatecznie skończyło się na jeździe przez krawężniki. – Dostaliśmy propozycję opuszczenia parkingu w mniej konwencjonalny sposób: przez nieogrodzoną część parkingu, za bramkami, koło stojaków na rowery. Troszkę nami potrzepało, bo są tam ograniczniki przed wyjazdem bez płacenia, ale się udało – kończy historię pan Tomasz.
Tablice wariują
Czytelnik zauważył przy okazji, że choć był wówczas na parkingu jedynym parkującym, system pokazywał liczbę wolnych miejsc sporo niższą, niż całkowita. A wjazd jego samochodu zmniejszył ją, ale… o dwie.
Sprawdziliśmy dziś sytuację na miejscu. Faktycznie, liczba z tablic nie pokrywała się z rzeczywistością. Same bramki były już natomiast sprawdzane przez pracownika spółki.
Zakłócenia łączności
Prezes Miejskiej Infrastruktury Paweł Skrzypiec tłumaczy, że przyczyną tych wszystkich problemów jest niewłaściwe działanie urządzenia odpowiadającego za łączność bezprzewodową. Jak mówi, sprzęt funkcjonował prawidłowo podczas odbiorów, ale teraz zdarza mu się nie zareagować – to dlatego pan Tomasz nie mógł wyjechać ani sam, ani z pomocą dyspozytora. – Urządzenie zostanie wymienione w ramach gwarancji najpóźniej w piątek – deklaruje prezes Skrzypiec. Jak przekonuje, zniknąć mają także rozbieżności pomiędzy deklarowaną i rzeczywistą liczbą wolnych miejsc.
Drugi 10 stycznia
Miejska Infrastruktura przygotowuje się też to uruchomienia drugiego w ostatnim czasie parkingu Park&Ride, tym razem wewnątrz pętli w Bieżanowie. To jednak ciągle niewiele w zestawieniu z potrzebami – według opublikowanych niedawno badań, do Krakowa wjeżdża codziennie ponad 245 tysięcy samochodów. Tymczasem obiekty na Kurdwanowie i w Bieżanowie mają odpowiednio 167 i 110 miejsc.