W poniedziałek o godzinie 16.30 rozpoczęły się pierwsze zajęcia prowadzone przez nowego trenera. Wzięli w nich udział Vullnet Basha, Carlitos i kilku młodych piłkarzy. Zabrakło Jesusa Imaza i Denysa Bałaniuka.
Hiszpan i Ukraniec dostali wolne ze względu na sprawy osobiste. Pierwszy raz po wakacjach z drużyną ćwiczyli Vullnet Basha i Carlitos, którzy dłuższe urlopu dostali jeszcze od poprzedniego szkoleniowca. Obaj mają ważne kontrakty do 30 czerwca 2019 roku, ale raczej nie zostaną w klubie. Umowę Albańczyka automatycznie przedłużyła Wisła, bo miała taką opcję, ale pomocnik mówił wprost, że chciałby zmienić otoczenie. W przypadku Carlitosa latem będzie ostatnia okazja, by zarobić na królu strzelców ekstraklasy i zasypać dziurę w klubowej kasie.
Arkadiusz Głowacki, nowy dyrektor Wisły przyznał na konferencji, że będzie rozmawiał z piłkarzami. Razem z trenerem Maciejem Stolarczykiem wyraźnie podkreślali, że chcą mieć w drużynie tylko takich zawodników, którzy chcą zostać.
W sobotę Biała Gwiazda rozegra pierwszy sparing. O godzinie 12 zmierzy się w Suchej Beskidzkiej z MKS-em Babia Góra.
REKLAMA