Jeszcze w ubiegłym roku w budynku przy ul. Oleandry 2A uczyli się studenci geologii. Teraz trwa gruntowna przebudowa, po której przeprowadzi się tam Instytut Konfucjusza. Obok powstanie otwarty dla mieszkańców chiński ogród. Instytucja zajmuje się m.in. nauką języka chińskiego, ale też kształci kadry do współpracy z chińskim biznesem.
Chodzi o budynek ukryty pomiędzy Domem im. Józefa Piłsudskiego i wybudowanym niedawno biurowcem, schroniskiem młodzieżowym a wysokim budynkiem Instytutu Psychologii przy ul. Ingardena.
Pochodzący z lat 50. obiekt zmieni się wewnątrz całkowicie, zyska też nowy wygląd zewnętrzny. – To gruntowny remont, z wyburzaniem i przesuwaniem ścian. Ostatnie piętro zostało podwyższone, by zmieściła się tam aula na ponad 120 osób – relacjonuje dr Małgorzata Osińska, dyrektor Instytutu Konfucjusza.
– Zakończenie prac planujemy w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Jeszcze pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Chcielibyśmy się wprowadzić do nowej siedziby w lutym, przed rozpoczęciem nowego semestru – zapowiada dr Osińska.
To będzie rewolucja w funkcjonowaniu Instytutu, który działa w Krakowie już od prawie 12 lat. Obecnie ma do dyspozycji tylko kilka sal przy ul. Radziwiłłowskiej. To nie pozwala w pełni rozwinąć skrzydeł i odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie.
Teraz, oprócz auli, której do tej pory bardzo brakowało, Instytut zyska pomieszczenia do nauki języka oraz sale wykładowe. Obiekt będzie też dostępny dla osób niepełnosprawnych, czego nie można powiedzieć o obecnej siedzibie. To o tyle istotne, że Instytut prowadzi zajęcia w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Od tego roku chcemy również współpracować z Działem ds. Osób Niepełnosprawnych, by dostosować nasze materiały i przeszkolić naszych lektorów. Tak, aby nauka języka chińskiego była dostępna dla jeszcze szerszego grona osób – deklaruje dyrektor Instytutu.
Chiński ogród
Przed budynkiem powstanie chiński ogród. Został on już zaprojektowany i będzie realizowany etapami. Zgodnie z zapowiedziami, będzie on otwarty dla mieszkańców. Rosnące już tutaj drzewa pozostaną, ale pomiędzy nimi posadzone zostaną gatunki charakterystyczne dla Azji. Wytyczone zostaną kręte ścieżki, staną też ławki i stoliki.
– Naszym zamysłem było zainspirowanie się ogrodem chińskim. Chcemy stworzyć miejsce wypoczynkowe, które będzie służyło nie tylko studentom i pracownikom, ale też mieszkańcom. Mamy nadzieję, że ta przestrzeń pomoże zainteresować ich kulturą Państwa Środka – komentuje dr Osińska.
Dotychczas zieleń w tym miejscu nie była zbyt zadbana. Wycinka została jednak ograniczona do minimum – tylko do drzew, które były na tyle chore, że nie dało się ich już uratować. Cała reszta stanie się częścią nowego ogrodu. Będzie się do niego wchodzić, podobnie jak do całego obiektu, od strony ulicy Oleandry.
Brakuje kadr znających język i kulturę Chin
Pełna nazwa Instytutu w dużej mierze tłumaczy cel i sposób działania: Centrum Języka i Kultury Chińskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego „Instytut Konfucjusza w Krakowie”. Jest to więc jednostka działająca w ramach Uniwersytetu Jagiellońskiego, której ideą jest propagowanie chińskiego języka i kultury. Kraków był pierwszym polskim miastem, w którym powstał taki instytut. Obecnie w Polsce działa ich łącznie pięć, a na całym świecie – około pięciuset.
Krakowski Instytut Konfucjusza ma się już czym pochwalić. Ma być instytutem modelowym, a więc jednym z ok. 50 wyróżnionych, które specjalizują się w wybranych dziedzinach. – Na pewno chcielibyśmy się skupić na jakości nauczania języka chińskiego. Naszym celem jest osiągnięcie stwierdzenia tej jakości międzynarodowym certyfikatem – mówi dyrektor Instytutu. Drugi cel to rozwój dydaktyki i działalności naukowej. – Trzecia sprawa to kształcenie kadr dla biznesu. Chcemy, by nas to wyróżniało. Mamy bardzo duże zapotrzebowanie zgłaszane przez chińskie firmy, ale zgłaszają się też polskie. Ewidentnie występuje na polskim rynku brak kadr i będziemy się starać go zapełnić – deklaruje dr Osińska.